Bank Pekao – monopolista w PRL
Bank Polska Kasa Opieki SA jako jedyny obsługiwał międzynarodowe operacje finansowe prowadzone przez władze PRL. Obywatele mieli zakaz posiadania i obrotu dewizami z tzw. II obszaru płatniczego - czyli państw zachodnich i USA. W latach 50 i 60 zakaz ten był przestrzegany bardzo restrykcyjne. W latach 70. można było już zakładać w Banku Pekao rachunki „dewizowe” dla osób fizycznych pracujących za granicą. Namiastką dewiz był emitowany przez Pekao bon towarowy. Obywatele polscy pracujący na rzecz polskich firm za granicą bądź dostający przelewy z zagranicy (wypłaty, spadki, darowizny, renty, emerytury itp.) w zamian za prawdziwe dolary, franki czy funty otrzymywali ich ekwiwalent w bonach.
Bon towarowy Pekao – polski odpowiednik dolara
Emisja bonów rozpoczęła się 1 stycznia 1960 roku. Ich wartość wyrażana była w dolarach USA. Bony były emitowane w nominałach: 1 cent, 2 centy, 5 centów, 10 centów, 20 centów, 50 centów, 1 dolar, 2 dolary, 5 dolarów, 10 dolarów, 20 dolarów, 50 dolarów i 100 dolarów. Kolejna emisja była w roku 1969, ostatnia - 1979. Bony przed wprowadzeniem do obiegu były dodatkowo na stronie rewersowej stemplowane przez kasę miejscowo właściwego banku. Pod koniec okresu PRL, ze względu na inflację i kryzys gospodarczy, bony i dolary amerykańskie były drugą walutą w kraju.
Ile kosztowały bony towarowe Pekao?
W latach sześćdziesiątych bony i dolary na czarnym rynku kupić można było za 70–80 zł, a w siedemdziesiątych – za 100–150 zł, na początku stanu wojennego – za ok. 400 zł, tuż przed Okrągłym Stołem – za 7000–7500 zł. Przeciętna pensja w czasach PRL-u przeliczona według kursu czarnorynkowego wynosiła od 15 do 40 dolarów. W 1989 r. ustanowiono kurs 1 dolar – 9500 zł. Handel walutami stał się legalny, bony dolarowe straciły rację bytu, do 2001 roku można było je wymienić po kursie 10 proc. niższym niż kurs dolara amerykańskiego.
Kupie bony...
W czasach PRL powszechne były gazetowe ogłoszenia typu „bony kupię” albo „bony sprzedam” często umieszczane przez handlarzy walutą. Bonami i dolarami handlowali tzw. cinkciarze. Najwięcej cinkciarzy można było spotkać przy sklepach sieci Pewex i Baltona, gdzie luksusowe towary kupić można było wyłącznie za waluty obce lub bony, a także przy hotelach, bankach, na lotniskach i giełdach samochodowych
Luksusy za bony w Pewexie i w Baltonie
Początkowo za bony i za waluty wymienialne, można było kupować zarówno zagraniczne, jak i deficytowe towary krajowe, w sieci sprzedaży dewizowej, prowadzonej bezpośrednio przez Pekao, które w 1971 roku przekształciły się w sklepy Przedsiębiorstwa Eksportu Wewnętrznego PEWEX. Drugim emitentem bonów towarowych z siecią sklepów było Przedsiębiorstwo Handlu Zagranicznego Baltona, pierwotnie dostępna dla marynarzy, obsługi statków i rybaków na Wybrzeżu. Początkowo marynarzom wypłacano dodatki dewizowe, z racji wyjazdów zagranicznych, w walucie obcej. Waluty te były wydawane poza granicami kraju. Aby zatrzymać odpływ dewiz z kraju, zaczęto wypłacać te dodatki w bonach, które były ważne tylko w sklepach Baltony.
.