Prezes Orlenu jasno o cenach paliw
Obajtek podkreśla, że "jest jedynym prezesem Orlenu, który wprost mówi: +Tak, jestem członkiem Prawa i Sprawiedliwości+. „Inni prezesi nie mieli tej odwagi i nazywali siebie bezpartyjnymi fachowcami, a przecież byli wybierani z klucza politycznego" – zwraca uwagę.
W związku z tym money.pl pyta prezesa, czy będzie pomagał partii?
"Każda partia idzie do wyborów ze swoim własnym programem wyborczym, uwzględniającym także konkretne rozwiązania dla gospodarki. Program realizowany przez PiS nie podmył pozycji Orlenu, wręcz przeciwnie. Orlen to dziś silna firma, największa w Europie Środkowej" - tłumaczy.
Portal odnosi się również do zapowiedzi, że ceny na stacjach będą spadały. "Ile w takim razie będzie kosztowało paliwo przed wyborami" – pyta.
"Mogę wybiegać jedynie tydzień, dwa tygodnie do przodu. Wszyscy widzą, że ceny ropy na światowych rynkach spadają. Chociaż tutaj od razu uściślę, że to nie jest tak, że jak spada cena ropy, to automatycznie spada również cena benzyny" - odpowiada.
Money.pl dopytuje: "Zejdziemy w takim razie z ceną paliwa poniżej np. 5,5 zł?"
"Nie porównujmy obecnych czasów do tego, co było kilka lat temu. Po pierwsze, trzeba pamiętać, że ponad 50 proc. ceny paliwa stanowią opłaty i podatki. Po drugie, bardzo rosną inne koszty, o których opozycja zdaje się zapominać – od transportu, po CO2, trading i wiele innych" - wyjaśnia.
Dodaje: "Poziom płacy minimalnej, w tym dla pracowników stacji paliw, też nie stał w miejscu".