Rynek pracownika się kończy? Zdaniem ekspertów, rynek czekają zmiany
Według opublikowanych przez GUS danych jasno wynika, że w ostatnich latach w Polsce panował wysoki współczynnik zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw oraz rekordowa niska stopa bezrobocia. Dzięki temu kandydaci szukający zatrudnienia mogli przebierać w ofertach pracy. Jak jednak wskazuje główny analityk Bankier.pl Krzysztof Kolany, polska gospodarka najprawdopodobniej znalazła się w recesji. Podaje, że dane statystyczne za czerwiec wskazują, że w poprzednim kwartale odnotowano znaczący spadek produktu krajowego brutto względem mocnego pierwszego kwartału. Analityk podkreśla, że wkrótce sytuacja na rynku pracy się zmieni i mimo że recesja będzie płytka, to warunki dyktował będzie już nie pracownik, a pracodawca.
Jak oceniają eksperci, duża rotacja pracowników właśnie się kończy, a presja, która wynika z coraz wyższych cen w sklepach sprawi, że pracownik wpierw będzie próbował negocjować warunki z obecnym pracodawcą, niż szukać zatrudnienia w innej firmie.
Polecany artykuł:
Spada bezrobocie w Polsce. To ostatni moment, by zmienić pracę
Według danych GUS w czerwcu inflacja wyniosła 15,5 proc. Do tego podniesienie stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej i podniesienie się stopy referencyjnej z 0,1 proc. do 6,5 proc. sprawi, że na rynku pracy zajdą zmiany. W czerwcu 2022 r. zatrudnienie w przedsiębiorstwach było o 2,2 proc. wyższe w porównaniu z czerwcem z 2021 r. i o 0,1 proc. niższe niż w maju 2022 r.
Jak wynika z danych Eurostatu, bezrobocie w Polsce w maju wyniosło 2,7 proc. GUS z kolei wskazuje, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu było o 13 proc. wyższe niż w 2021 r. i wyniosło 6554,87 zł brutto. Wzrosło o 2,4 proc. względem maja.
W czerwcu br. bezrobocie w Polsce wyniosło 4,9 proc i było o 0,2 pkt proc. niższe niż w maju br. Tak niskiego wyniku nie było od 32 lat.
Jakie zawody mogą być zagrożone?
Kryzys na rynku pracy dla jednych może być mniej lub bardziej odczuwalny. Jak przewidują eksperci, spokojni mogą być wykwalifikowani specjaliści, którzy będą otrzymywać lepsze warunki współpracy w celu rekompensaty za inflację. Mniej optymistycznie może wyglądać sytuacja w przypadku osób wykonujących zawody rzemieślnicze np. tkacze czy garncarze, należące do ginących zawodów, ale także piekarze czy cukiernicy.
Jak ocenił członek zarządu Polskiego Forum HR w dalszym ciągu w Polsce jest zapotrzebowanie na informatyków, inżynierów, specjalistów do obsługi wysokich technologii. Spada natomiast zainteresowanie zatrudnianiem w branżach finansowych czy ubezpieczeniowych.