Znowu zleceniobiorcy pokrzywdzeni
Z reguły między 10, a 15 -tym każdego miesiąca wypłacone są wynagrodzenia dla zleceniobiorców. Niestety muszą już dzisiaj przygotować się raczej na przykrą niespodziankę. Dostaną mniejsze pensję, tak wynika z wyliczeń przygotowanych specjalnie dla Super Biznesu, przez Małgorzatę Samborską doradcę podatkowego, partnera w Grant Thornton Polska.
Wyliczenia zostały przygotowane przy założeniu, że zleceniobiorcy płacą ubezpieczenie rentowe i emerytalne, ale nie płacą dobrowolnego chorobowego, korzystają z 20% kosztów uzyskania przychodów oraz płacą składkę zdrowotną. Przykładowo jeżeli zarabiasz na zleceniu 4 tys. zł., to stracisz 133 zł. Mając pensję brutto o tysiąc złotych wyższą otrzymasz 166 zł. mniej, za to na koniec roku Urząd Skarbowy zwróci ci odpowiednio: 3729 zł i 3761 zł.
- Z uwagi na brak możliwości złożenia PIT-2 w ciągu roku nie mają możliwości wykorzystywania tzw. kwoty wolnej (która wynosi 30.000 zł) w zaliczkach w ciągu roku. Ta kwota będzie do wykorzystania dopiero w zeznaniu rocznym. Stąd też, osoby, dla których umowa zlecenie jest jedynym źródłem dochodu co do zasady będą miały podatek do zwrotu na koniec roku, po złożeniu zeznania rocznego - wyjaśnia Samborska.
Zmiana podatku z 17 proc. na 12 proc. – kto zyska?
Jak wylicza Małgorzata Samborska doradca podatkowy, partner w Grant Thornton Polska, w przypadku zapowiadanych zmian w PIT, największą korzyść w stosunku do poprzednio obowiązujących zasad osiągną osoby, których dochody zbliżają się lub przekraczają próg 120 tys. zł, bo wtedy cały dochód mieszczący się w tym progu będzie opodatkowany według stawki 12 proc., a więc o 5 pp. mniejszej.
Przy niezmienionej wysokości kwoty wolnej 30 tys. zł – oznacza to, korzyść maksymalną wynoszącą 4500 zł. (120 tys. zł – 30 tys.zł). Ale zmiany będą korzystne lub neutralne prawie dla wszystkich. Osoby z najniższymi wynagrodzeniami (płaca minimalna – 3 010 brutto) nie skorzystają na zmianach, gdyż już według zasad obowiązujących od stycznia 2022 r. nie płacą podatku. Szczegóły wyliczeń przedstawiamy w poniższej galerii.
- Od lipca tracą na zmianach podatkowych z uwagi na brak możliwości złożenia PIT-2 jako zleceniobiorca. Taka możliwość pojawi się dopiero w przyszłym roku. Jednocześnie ich zaliczki w ciągu roku były liczone według zasad z 2021 r. z uwagi na przepisy o tzw. rolowaniu zaliczek, a zatem to właśnie z tą kwotą należy porównywać wynagrodzenie netto od lipca 2022 r. . To z tego właśnie powodu, tj. konieczności liczenia zaliczek według zasad z 2021 r. zleceniobiorcy dostaną mniejsze wynagrodzenie mimo obniżki stawki podatku. Po zmianach będą już płacić zaliczki według zasad Polskiego Ładu ale z obniżoną stawką do 12 proc. - informuje w rozmowie z Super Biznesem, Samborska z Grant Thornton/
-Taka obniżka w zdecydowanej większości przypadków zrekompensuje likwidację ulgi dla klasy średniej. Ale z drugiej strony likwidacja ulgi dla klasy średniej oznacza, że ta korzyść nie rozłoży się proporcjonalnie. Osoby o przychodach z pracy 12 500 zł miesięcznie zyskają na zmianach 4500 zł w skali roku. Dla osób, dla których wartość ulgi dla klasy średniej byłaby największa, a więc z miesięcznymi dochodami 8 549 zł – korzyść w skali roku wyniesie poniżej 500 zł. - wylicza Samborska z Grant Thornton Polska.
Obniżka PIT od lipca – pobór zaliczek wywoła zamieszanie
Jak ocenia Samborska, taka zmiana wywoła jednak najwięcej zamieszania na poziomie poboru zaliczek przez płatników. Oznacza bowiem konieczność ponownego dostosowania systemów płacowo-kadrowych do nowych zasad. Zmiana stawki podatku oznacza również zmianę tzw. kwoty zmniejszającej podatek. Ta wynosi do końca czerwca 2022 r. 5100 zł, co przekłada się na obniżkę podatku o 425 zł co miesiąc (o ile został złożony PIT-2). Od 1 lipca kwota zmniejszająca podatek wynosi 3600 zł (a więc 300 zł w skali miesiąca).
Ponadto zostanie uchylony mechanizm tzw. rolowania zaliczek, a więc konieczność wyliczenia zaliczki na podatek według zasad Polskiego Ładu oraz zasad z 2021 r. dla osób zarabiających do 12.800 zł. Od lipca obowiązuje tylko jeden system. Pracodawca będzie potrącał podatek według stawki 12 proc (dla osób, których dochód nie przekroczył jeszcze od początku roku 120 tys. PLN) lub 32% dla tych, którzy tę granicę już przekroczyli.
Pracodawca nie będzie rozliczał „zamrożonych” zaliczek, których termin zapłaty został przesunięty w ramach rolowania zaliczek rozporządzeniem z 7 stycznia i następnie ustawą z 24 lutego b.r. Ale też nie będzie korekty zaliczek za okresy od stycznia do czerwca, mimo, że stawka 12% będzie obowiązywać od dochodu osiągniętego od początku roku. Wszelkie różnice (najczęściej zwroty podatku, ale będą również dopłaty) będą rozliczane dopiero w zeznaniu rocznym.
Obniżenie stawki podatkowej PIT z 17% do 12% połączone z likwidacją ulgi dla klasy średniej oznacza, że mocno w górę idzie tzw. próg neutralności Polskiego Ładu, czyli poziom, przy którym reforma staje się dla podatnika neutralna w stosunku do stanu prawnego z 2021 roku. Dotąd pracownik tracił na zmianach podatkowych dopiero w sytuacji, w której miesięcznie jego wynagrodzenie przekraczało poziom 12 800 zł brutto. Po wejściu w życie zmian od 1 lipca pracownik będzie tracił dopiero po przekroczeniu progu 17 700 zł.
Zamiast więcej zarabiać, zarabiamy mniej
Przypomnijmy, że w styczniu 2022 r., zaraz po wprowadzeniu Polskiego Ładu wybuchła wielka afera, bo zleceniobiorcy otrzymali "do ręki" czyli pensje netto o kilkaset złotych mniejsze, o czym jako pierwsi informowaliśmy na łamach Super Biznesu
Te niekorzystne zmiany w płacach osób zatrudnionych na zlecenie wynikają z braku możliwości odliczenia składki zdrowotnej, która obowiązuje od 1 stycznia 2022 r. W przypadku umów zlecenie kwota wolna nie jest uwzględniana przy wypłacie wynagrodzenia, a dopiero na koniec roku, po rozliczeniu PIT. Stąd strata przy wypłacie na koniec miesiąca. Remedium, na te problemy miały być zmiany wprowadzone od 1 lipca 2022 r., w ramach Polskiego Ładu. Widać jednak po pierwszych wypłatach, że na horyzoncie są znowu problemy.
Listen to "Tak źle było ostatnio w 1997 r. Co dalej z inflacją?" on Spreaker.