Temat polskiej elektrowni atomowej wraca jak bumerang. Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna” Chińczycy mieliby zbudować w Polsce reaktory o mocy do 10 GW zlokalizowane w dwóch miejscach: Lubiatowo-Kopalino i Żarnowiec. Polska zapłacić miałaby za to 220-250 mld zł, a w ramach offsetu Chińczycy mieliby zainwestować w Polsce równowartość tej kwoty. Inwestycje mogłyby dotyczyć np. fabryki samochodów elektrycznych na Mazowszu lub bloków mieszkalnych drukowanych w technologii 3D.
W ostatnim czasie Chiny wyraźnie stawiają na atomowe interesy. Chińskie koncerny zaangażowane są w budowę elektrowni jądrowych w Pakistanie, niebawem mogą też przystąpić do realizacji projektów w Argentynie, Rumunii i Wielkiej Brytanii. Technologia stosowana przez chińczyków stawia na chłodzenie reaktorów gazem, a nie wodą. Pozwala to na szybką budowę elektrowni, ale sama realizacja projektu budzi kontrowersje.
Zobacz: Produkcja w Polsce coraz wyższa
Przeczytaj: Renowacja zabytkowych samochodów - pomysł na firmę
Polecamy: Ćwierć miliarda złotych na rozwój polskiej motoryzacji