Polacy mają coraz większe długi z powodu jazdy bez biletu. "Mandaty" wcale nie muszą się przedawnić!
Jak wynika z danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej z 2022 roku, Polacy mają aż 513,8 mln długów za jazdę bez biletu. To wzrost o 47 proc. w ciągu 5 lat, a mandatów przybywa. W teorii mandaty się przedawniają. Jak jednak wskazuje Biznes Interia, sprawa nie jest wcale tak prosta, jak mogłoby się wydawać.
Jak wskazuje portal, kara za jazdę bez biletu komunikacją miejską nie jest w świetle prawa mandatem (grzywną, lub karą administracyjną), a opłatą dodatkową, lub manipulacyjną. Jazda transportem publicznym to usługa regulowana kodeksem cywilnym, a za każdym razem gdy wsiadamy do autobusu, lub tramwaju wyrażamy zgody na warunki umowy przewoźnika.
W teorii opłata za jazdę bez biletu może się przedawnić. W praktyce możesz zapłacić za wybryk sprzed 20 lat
Opłata manipulacyjna za jazdę bez biletu jest przekazywana w formie wezwania do zapłaty. Jeśli nie przyjmiemy wezwania, pozbawiamy się dokumentacji komu i ile mamy zapłacić. Więc nawet jeśli uważamy, że niesłusznie nałożono na nas karę za jazdę na gapę, powinniśmy przyjąć wezwanie i dopiero potem dochodzić swoich praw poprzez złożenie reklamacji do instytucji, która wystawiła wezwanie.
O ile wezwania do zapłaty za jadę bez biletu faktycznie tracą ważność po roku, to nie oznacza, że kara również się przedawnia. Jak wyjaśniła Interii Magdalena Geraszek, starsza specjalistka ds. odwołań i windykacji opłat dodatkowych z Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku, że jeśli wezwania do zapłaty nie opłacimy, przewoźnik może wystąpić do sądu o nakaz zapłaty. Przewoźnicy często sami informują o tym, że przekazuję nieopłacone wezwania do organu sądowniczego, np. w Warszawskim Transporcie Publicznym dzieje się tak po 3 miesiącach. Jeśli wniosek zostanie skierowany do sądu, możemy być ścigani za nieopłacenie biletu. W sądzie okres przedawnienia wynosi 6 lat, a jeżeli operator wystąpi o wystawienie po raz kolejny o klauzulę wykonalności, okres przedawnienia będzie liczony od zera. Tym samym możemy dostać wezwanie do zapłaty mandatu nawet sprzed 20 lat.
Ponadto osoby, które nie płacą mandatów, mogą trafić na listę dłużników, co uniemożliwia nam pożyczki, czy zakupy na raty. Interia wskazuje, że ryzykujemy także egzekucją komorniczą, do czego wystarczy sądowy nakaz zapłaty z klauzulą wykonalności.