Port w Gdańsku zastąpi te czarnomorskie
Jak poinformował Kancelaria Prezesa Rady Ministrów (KPRM), Rada Ministrów przyjęła wniosek Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o wyrażenie przez Radę Ministrów zgody na zawarcie Memorandum o Porozumieniu między Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi Rzeczypospolitej Polskiej i Ministrem Infrastruktury Rzeczypospolitej Polskiej, Ministerstwem Polityki Rolnej i Żywności Ukrainy, Ministerstwem Infrastruktury Ukrainy dotyczącego opracowania projektu rurociągu transgranicznego dla transportu olejów roślinnych z Ukrainy do portu Gdańsk-czytamy w komunikacie.
KPRM informuje, że rząd wyraził zgodę na zawarcie memorandum o porozumieniu dotyczącym opracowania tego projektu. "Realizacja memorandum przyczyni się do częściowego odblokowania ukraińskiego eksportu i zwiększenia bezpieczeństwa żywnościowego w krajach rozwijających się, które są zagrożone klęską głodu. W konsekwencji powinno to zmniejszyć presję migracyjną do Europy" - wskazano.
Zgodnie z komunikatem, "Polska i Ukraina będą dążyć do wspólnego opracowania projektu budowy rurociągu transgranicznego do transportu olejów roślinnych z załadunkiem na Ukrainie". Dotyczy to także portowego terminalu przeładunkowego, który wstępnie zlokalizowany będzie w porcie Gdańsk.
Gdzie powstanie rurociąg?
Oba kraje utworzą grupę roboczą, która przedstawi możliwe warianty lokalizacji projektu do zatwierdzenia. Dotyczy to w szczególności proponowanych tras ułożenia rurociągu.
"Grupa robocza przedstawi także informacje o możliwych przybliżonych parametrach technicznych, kosztach i warunkach realizacji projektu, w szczególności proponowanej trasy ułożenia rurociągu" - wskazano.
Memorandum będzie zawarte na trzy lata, z automatycznym przedłużeniem na kolejne trzyletnie okresy. Dokument będzie można wypowiedzieć, jednak nie później niż sześć miesięcy przed końcem kolejnego okresu. Memorandum nie będzie stanowić umowy międzynarodowej w rozumieniu prawa międzynarodowego publicznego.
W komunikacie podkreślono, że rozpoczęcie przez Rosję wojny z Ukrainą i zablokowanie jej portów morskich wymusiło poszukiwanie nowych szlaków dla transportu ukraińskich produktów rolno-spożywczych.
"Ukraina jest znaczącym światowym producentem i eksporterem zbóż, a także olejów roślinnych. Do wybuchu wojny eksport tych produktów odbywał się w ponad 90 proc. poprzez porty zlokalizowane nad Morzem Czarnym" - wskazano.
Jak dodano, niedobór żywności powoduje nierównowagę na rynkach światowych, "a w przyszłości może prowadzić do głodu w państwach szczególnie zależnych od jej importu (oraz ruchów migracyjnych)".