W jakim terminie można się spodziewać obniżek stóp procentowych?
„Obniżek można spodziewać się w II połowie roku, biorąc pod uwagę warunki, jakie wcześniej RPP postawiła dla obniżek, a także otoczenie gospodarcze, ryzyka dla wzrostu gospodarczego oraz mocnego obecnie złotego. Moim zdaniem obniżki zaczną się po wakacjach” – powiedział ekonomista.
Obecnie główna stop procentowa NBP, stopa referencyjna, wynosi 5,75 proc. Utrzymuje się na tym poziomie od października 2023 r., kiedy RPP dokonała ostatniej obniżki.
„Sądzimy, że RPP w tym roku łącznie obniży stopy procentowe o 100 pkt. bazowych i stopa referencyjna będzie wynosić 4,75 proc.” – powiedział Piotr Bartkiewicz. Jego opinia nie jest odosobniona.
Według prognozy Agaty FIlipowicz-Rybickiej, Głównej Ekonomistki i Dyrektor Działu Analiz Makroekonomicznych Alior Banku, RPP nie zmieni stóp procentowych
W lutym posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej dość prawdopodobnie zakończy się decyzją o utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie. Oczekiwania te wynikają nadal z bieżących wskaźników inflacyjnych oraz retoryki, jaką prezentuje Rada w ostatnich miesiącach.
W grudniu wskaźnik inflacji CPI pozostał na poziomie 4,7% r/r co było pozytywnym zaskoczeniem. Przyhamowaniu inflacji sprzyjały w szczególności wolniej rosnące ceny żywności, ale też niższa inflacja bazowa, która jest kluczowym wskaźnikiem dla kształtowania się przyszłych decyzji RPP. W grudniu widać było też wyraźny spadek inflacji usług, które dotychczas ograniczały potencjał spadku inflacji bazowej. W styczniu spodziewać się można jednak powrotu inflacji CPI w okolice 5% r/r.
Głównym czynnikiem są efekty sezonowe i coroczne dostosowywanie cenników, ale również podwyżki po stronie cen administrowanych, w tym gazu. Niemniej, w szerszej perspektywie, w szczególności drugiej połowy roku, można spodziewać się spadku inflacji w kierunku górnego ograniczenia celu inflacyjnego NBP. Sprzyjać temu będą efekty bazy z zeszłego roku oraz opóźnione efekty dotychczasowej restrykcyjnej polityki monetarnej.
Czynnikiem ryzyka po stronie prognoz inflacji pozostaje ekspansywna polityka fiskalna rządu oraz ryzyka zewnętrzne, w tym w szczególności kontekst zapowiadanych ceł na europejskie produkty zapowiadany przez amerykańskiego prezydenta, co może rzutować i na polską gospodarkę.
Elementem niepewności dla ścieżki inflacji są też ceny energii, tj. zakres prawdopodobnego w drugim roku odmrażania cen energii. Tym samym na chwilę obecną, bazując na dostępnych danych i wypowiedziach członków RPP, scenariusz utrzymania obecnych stóp procentowych w najbliższych miesiącach wydaje się najbardziej prawdopodobny. Zakładamy, że więcej argumentów za obniżkami powinno pojawić się w okolicy połowy roku, a do końca 2025 stopy umiarkowanie spadną w okolice 5%.
Wysokie stopy procentowe obniżają konsumpcję
Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w grudniu 2024 r. wzrosła o 1,9 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 9,9 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących w ubiegłym miesiącu wzrosła o 2,7 proc. rdr.
Jak napisali ekonomiści Banku Pekao w komentarzu do danych GUS, to kolejne rozczarowujące dane z grudnia, po słabych danych o produkcji przemysłowej.
„Dzisiejsze dane nie zmieniają jednak faktu, że sprzedaż detaliczna towarów nie zachwyca, a konsumpcję już od dłuższego czasu tak naprawdę napędza sprzedaż w sektorze usług. W Polsce nie ma boomu konsumpcyjnego, a wszystkie miary aktywności wydatkowej konsumentów pokazują stosunkowo powolne ożywienie. W powiązaniu z wysokim realnym wzrostem dochodów sugeruje to, że skłonność do oszczędzania pozostaje podwyższona, zgodnie z naszymi przewidywaniami. Jak długo pozostanie podwyższona? Zapewne tak długo, jak wysokie będą stopy procentowe…” – czytamy w komentarzu Banku Pekao.
