Z wiekiem coraz częściej musimy się badać i korzystać z porad lekarza. Utrudniają nam to długie kolejki do medyków, szczególnie do specjalistów. Jak podaje poniedziałkowy dziennik "Rzeczpospolita", od marca kolejki zaczną się zmniejszać. W czterech najbardziej obleganych specjalizacjach zostaną zniesione limity przyjęć.
ZOBACZ TEŻ: Upiłeś się? Tyle TERAZ kosztuje pobyt na izbie wytrzeźwień!
"Rzeczpospolita" przypomina, że o 17 proc. od lipca tego roku i o 10 proc. od stycznia 2021 r. wzrosnąć ma wycena pierwszorazowej wizyty u neurologa, kardiologa, ortopedy i endokrynologa, czyli czterech najbardziej obleganych specjalizacji lekarskich. Od 1 marca NFZ zapłaci za wszystkich pierwszorazowych pacjentów, których poradnia zdoła przyjąć, a od lipca będzie takie wizyty premiować finansowo, na co w 2020 r. wyda ok. 240 mln zł (zniesienie limitów to koszt kolejnych 60 mln zł).
Według wyliczeń "Rz" 700 tys. osób czekających w kolejce do tych specjalistów to na przykład osoby z bólami kręgosłupa, kolan czy stawów, seniorzy z początkami demencji lub osoby z nadciśnieniem. Jeśli w odpowiednim czasie nie trafią do specjalisty, ich stan się pogorszy, a leczenie będzie kosztować państwo kilkakrotnie więcej.
SPRAWDŹ TAKŻE: Szok! Prawie każdy Polak i Polka spotkał się z niebezpiecznymi zachowaniami w sieci