Frank Szwajcarski osiąga rekordowe wartości
Frank szwajcarski był swego czasu popularną walutą w kredytach hipotecznych wielu Polaków. Wtedy waluta znacznie dołowała i banki zachęcały kredytobiorców do wykorzystania okazji. Problem w tym, że później szwajcarska waluta zaliczyła znaczne odbicie i wiele osób poczuło się oszukanych. Doszło do wielu sporów sądowych, które ciągną się do dziś. Jakby frankowicze mieli już mało problemów, waluta zaliczyła właśnie rekordowy skok wartości.
ZOBACZ Chaos w sprawie frankowiczów. Z jednej strony ugody, z drugiej wezwania do zapłaty
Trzymanie oszczędności w innej walucie pozwala na częściowe ochronienie ich przed inflacją. Choć pieniądz traci wartość nabywczą w praktycznie większości krajów na świecie, to w Szwajcarii spadek jest wyjątkowo niski. W Polsce w październiku inflacja wyniosła 6,8 proc. Dla porównania, w Szwajcarii wysokość wskaźnika oszacowano na 1,2 proc.
Na zamknięciu poniedziałkowej sesji jeden frank szwajcarski kosztował 4,51 zł, co było historycznym rekordem. Warto zaznaczyć, że szwajcarska waluta z dolarem, euro, funtem i jenem są jedną z głównych walut na światowym rynku, dlatego też jej wahania są dosyć istotne dla gospodarki. W czasach kryzysu i niepewności, to właśnie szwajcarski frank uchodzi za bezpieczną inwestycję.
Co oznacza wysoki kurs franka szwajcarskiego?
Obecny kurs franka szwajcarskiego to wzrost o 0,69 proc. To oczywiście zła wiadomość dla frankowiczów, jeśli wciąż nie zdecydowali się na przewalutowanie swojego kredytu. Również osoby, które chciały uchronić swoje oszczędności przed wysoką inflacją mogą sporo stracić reinwestując w inną walutę. Przy takim niskim kursie złotówki, wszelkie operacje walutowe są dosyć ryzykowne.