Polakom nie starcza do pierwszego? Muszą brać pożyczki
W 2022 roku Polacy codziennie muszą mierzyć się z wysokimi cenami choćby żywności. Wiele osób choć nigdy nie pomyślałoby, że będzie zmuszonych ratować się pożyczkami z banku, teraz robi to dosyć często i jest to bardzo powszechne zjawisko. Polakom zwyczajnie nie starcza do pierwszego. Jak podaje portal Business Insider, już 40 proc. w bieżącym roku ma problemy finansowe.
Polecany artykuł:
Inflacja 2022: Coraz więcej Polaków pożycza pieniądze z banku
Inflacja, Nowy Ład utrudniły życie wielu Polakom. Pani Iwona pracująca w budżetówce wyjawia, że nigdy wcześniej nie narzekała na zarobki, jak i jej rodzina nie musiała mierzyć się z kłopotami finansowymi. W 2020 r. wzięła kredyt z banku i wraz z mężem kupiła mieszkanie. W styczniu 2022 r. otrzymała pismo dotyczące podwyżki rat kredytu. Doszły do tego kosztowne święta, urlop i naprawa samochodu, którą mechanik wycenił na 2,5 tys zł. Pani Iwona wyznaje, że pod koniec miesiąca została zmuszona do wzięcia tzw. “chwilówki” w wysokości 600 zł, do której nikomu nie chciała się przyznać, bo zwyczajnie było jej wstyd. - podaje portal Business Insider.
40 proc. Polaków ratuje się chwilówkami
Do takich sytuacji w bieżącym roku dochodzi w wielu rodzinach. Polacy muszą pożyczać pieniądze, aby mieć co wrzucić do garnka czy opłacić rachunki. Z raportu GfK i Flexee wynika, że 39 proc. Polaków w ciągu ostatniego roku musiało pożyczyć pieniądze, zanim otrzymało w pracy wypłatę. 64 proc. z nich musiało ratować się chwilówkami przynajmniej kilka razy w ciągu 12 miesięcy. 53 proc. osób nie ma problemów finansowych i spokojnie starcza im pieniędzy na cały miesiąc. Zazwyczaj pożyczane kwoty opiewają w wysokości do 400 zł, z kolei na pożyczkę do 1000 zł decyduje się 75 proc. Polaków.
Wielu Polaków nie oszczędza pieniędzy. Później mają kłopoty finansowe
W marcu 2022 r. UCE Research i SYNO Poland przeprowadziło sondaż dla kancelarii Twój Prawnik 24. Okazuje się, że 19 proc. badanych deklaruje, że nie ma odłożonych żadnych pieniędzy w razie nagłych sytuacji, 13 proc. podało, że ma dodatkowo do dyspozycji mniej niż 1 tys. zł. Co piąta badana osoba wyznaje, że zgromadzone oszczędności opiewają na kwotę w przedziale 1 tys. - 5 tys. zł. 19 proc. deklaruje, że zaoszczędziło 5 - 10 tys zł. Powyżej 10 tys. zł oszczędności ma zaledwie 10 proc. ankietowanych. 20 - 49 tys. 999 zł ma odłożone ponad 8 proc. osób, a powyżej 50 tys zł 9,5 proc.