Daniel Obajtek dla Super BIz

i

Autor: PAWEŁ SUPERNAK / PAP Daniel Obajtek dla Super BIz

Szokujące słowa

Dramatyczne wyznanie Obajtka. “Wytrzymałem w tym piekle 6 lat”

2024-04-25 13:14

Daniel Obajtek udzielił wywiadu Wirtualnej Polski, w którym stwierdził, że żałuje bycia prezesem Orlenu. Swój okres pracy w państwowej spółce nazwał "gó**em" i "piekłem". W rozmowie odniósł się również do zarzutów jakie kierują wobec niego politycy obecnie rządzącej koalicji.

Daniel Obajtek twierdzi, że szukają na niego haków, ale sam nie ma sobie nic do zarzucenia

Daniel Obajtek wywiadu dla WP udzielał zdalnie, nie jest jednak za granicą, a w swoim domu w Małopolsce. Przyznał, że od 20 lat nie był na urlopie i korzysta z "wolnego czasu". Stwierdził także, że "zastraszanie trwa", jest przeszukiwany, a służby przychodzą nawet do jego znajomych - jego zdaniem bez żadnych podstaw, również sam nie ma sobie nic do zarzucenia.

Były prezes Orlenu podkreślał, że gdy pracował w spółce regularnie spotykał się ze służbami, a obecne audyty są "sprawą polityczną" i mają na celu szukanie na niego haków. Dodał, że pracownicy boją się podejmować decyzję, bo jeśli polecą samolotem na spotkanie z firmą międzynarodową, czy nie zorganizują kolacji dla kontrahenta, bo będzie m to wytknięte. Obajtek odniósł się również do zarzutów, że służbową kartą opłacał dentystę, twierdząc, że Orlen gwarantował mu pakiet medyczny, jak i innym pracownikom spółki. 

Obajtek o pracy w Orlenie: to jest gó***no

Obajtek stwierdził, że praca w spółce była "piekłem". Podkreślał, że jeśli spółka notowała dobre wyniki oskarżono go o łupienie Polaków, a gdy paliwa były tanie to "Działał na szkodę spółki".

- Ja dziękuję Bogu, że już nie jestem prezesem Orlenu. Wytrzymałem w tym piekle 6 lat. Możecie to napisać: to jest gó**no, które śmierdziało od czasów WSI i wszystkich innych służb. Nikt nie wchodził tak głęboko w transakcje w Orlenie i wokół niego, bo albo nie miał o nich pojęcia, albo się po prostu zwyczajnie bał - powiedział Obajtek w wywiadzie dla Wirtualnej Polski.

Były prezes Orlenu dodał, że "nie jest doskonały" i może popełniono jakieś błędy. Jak jednak podkreślił, państwo dla którego pracował "po 16-18 godzin, nie dało mi żadnego bezpieczeństwa". 

- Gdybym w tamtym czasie miał tę wiedzę, którą mam dzisiaj i która jest niebezpieczną wiedzą pod względem mojego życia, to tych parę lat temu nie zgodziłbym się być prezesem Orlenu [...] A w Orlenie powinienem był bardziej zwracać uwagę na własne bezpieczeństwo. Może powinienem koło pewnych spraw przejść obojętnie [...] Teraz mam tę wiedzę, znam raporty. I naprawdę czuję się zagrożony - mówił dla WP Daniel Obajtek.

Obajtek nie wyklucza startu w eurowyborach

Były prezes Orlenu podkreślał także, że przedsiębiorcy się za nim nie wstawiają, bo "nie zabiegał o nich względy", ponadto w organizacjach pracodawców działają lobbyści. Zarzucał także, że w obecnie w Orlenie jest paraliż decyzyjny. 

Następnie odniósł się do kwestii odprawy z Orlenu. Dodał, że jej kwota nie doszła do miliona złotych i "jak na prezesa międzynarodowego koncernu naprawdę to nie jest dużo". Podkreślił także, że nie są to tajne informacje i będą publikowane w raportach. 

Daniel Obajtek stwierdził również, że jest otwarty na propozycję startu w wyborach do europarlamentu z Podkarpacia, ale wszystko zależy "od pana prezesa i od kierownictwa PiS-u".

Pieniądze to nie wszystko Leon Komornicki

QUIZ PRL. Kulinarne rarytasy Polski Ludowej

Pytanie 1 z 15
Z jakiej wędliny w PRL-u robiono kotlety "jajko w gniazdku"?
QUIZ PRL. Kulinarne rarytasy Polski Ludowej, czyli PRL na talerzu! Sprawdź swoją pamięć!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze