Jest o co walczyć. Każdy z pół miliona pracujących emerytów płaci na składkę rentową do kilkudziesięciu złotych miesięcznie. Rocznie państwo zabiera mu więc nawet kilkaset złotych. Dla ledwo wiążących koniec z końcem seniorów to ogromne sumy.
Lech Obara, radca prawny, który od dawna walczy z nieuczciwymi pracodawcami i głupimi przepisami, jest przekonany, że każdy ma szansę odzyskać swoje pieniądze. - Składka jest co prawda pobierana zgodnie z obowiązującymi przepisami, ale moim zdaniem te przepisy mogą być niezgodne z konstytucją - mówi mecenas Lech Obara. - Przecież taki emeryt nie może zostać już rencistą. Nigdy nie skorzysta z funduszu rentowego, na który są odprowadzane jego pieniądze. To paradoks, z którym pora skończyć - dodaje.
Napisanie pozwu jest bardzo proste - wystarczy skorzystać z zamieszczonego poniżej wzoru. Ważne, by złożyć go w sądzie okręgowym w wydziale pracy i ubezpieczeń społecznych. Pozew będzie zwolniony od wszelkich opłat niezależnie od kwoty jakiej dotyczy. O pomoc w obliczeniu pobranych przez ZUS składek można poprosić pracodawcę.