Tarcza antyinflacyjna 2.0 wchodzi od 1 lutego. Wtedy powinny spaść sceny
Sztandarowym rozwiązaniem tarczy antyinflacyjnej 2.0 jest obniżka podatku VAT na żywność z 5 proc. do 0 proc. To miałoby poskutkować spadkami cen podstawowych produktów, takich jak pieczywo, mięso, nabiał, jajka, owoce, czy warzywa. Obniżki potrwają przez sześć miesięcy, do końca lipca 2022. Obecnie ceny w sklepach są tak wysokie, że mimo statystycznego wzrostu wynagrodzeń, większość Polaków odczuwa, że stać ich na coraz mniej.
ZOBACZ 1500 zł zaoszczędzimy na jedzeniu! Niższy VAT na żywność
Pozostaje jednak pytanie, czy ceny faktycznie spadną? Rząd oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów apelują do przedsiębiorców, aby w momencie wejścia nowych przepisów obniżyli ceny w sklepach, dostosowując je do zerowego VAT-u. Premier Mateusz Morawiecki również zapowiedział kontrolę i kary dla tych, którzy się do obniżek nie zastosują.
Czy faktycznie tarcza antyinflacyjna 2.0 obniży ceny?
Aby zrozumieć problem, należy przyjrzeć się składowym elementom ceny produktu. W dużym uproszczeniu, cena zależna jest od kosztu zakupu w hurcie, podatków, oraz marży (czyli zarobku "na czysto" sprzedawcy). W związku z obciążeniami Polskiego Ładu na przedsiębiorców i wysoką inflację producencką, pojawiają się obawy, że mimo zerowego VAT-u, ceny w sklepach nie spadną, bo sprzedawcy będą chcieli sobie "odbić" straty i podwyższą marżę.
– Ceny faktycznie oszalały. Codziennie jest drożej. Ja pilnuje cen i teraz będę upominała sklepikarzy, by ich nie podnosili. Emeryci są biedni i chorzy. Ja na przykład na leki wydaje 500 zł miesięcznie. Apeluję do sklepikarzy by nie przesadzali! - powiedziała dla Super-Expressu Wanda Wojtkowska (79 l.), emerytka z Mordów (mazowieckie). Dlatego też Super Express startuje z akcją "Pilnuj cen w sklepach". Zachęcamy do tego, aby dokumentować ceny produktów przed obniżką podatków, a w lutym zweryfikować, czy zostały obniżone. Prosimy o przesyłanie zdjęć do naszej redakcji.