Waloryzacja emerytur w 2011 roku - podwyżki minimalne

Emeryci i renciści to grupa społeczna, która chyba musi najbardziej liczyć się z każdym groszem. Wielu seniorów z trudem wiąże koniec z końcem, wydając dużą część swej emerytury na niezbędne leki. Niestety, w najbliższym czasie nie nastąpi radykalna poprawa ich życia.

Komisja Trójstronna, w skład której wchodzą przedstawiciele rządu, pracodawców i związków zawodowych, nie porozumiała się co do wysokości waloryzacji. Związkowcy domagali się, aby emerytury w przyszłym roku wzrosły mniej więcej o 3,15 proc. Tymczasem strona rządowa i pracodawcy zaproponowali, by podwyżka wyniosła tylko 2,46 proc., czyli prawie dwukrotnie mniej niż w tym roku. I to właśnie ta skromniejsza propozycja zostanie przedstawiona na Radzie Ministrów. Jeśli zostanie przyjęta, najniższa emerytura wzrośnie miesięcznie o blisko 17 zł, a średnia o 36 zł.

- Będziemy robić wszystko, by emeryci i renciści dostali więcej pieniędzy. Liczymy też, że przy konstruowaniu budżetu okaże się, że na wzrost świadczeń będzie można przekazać większe sumy pieniędzy - mówi Wiesława Taranowska (54 l.), wiceprzewodnicząca OPZZ.