Rząd chwali się dziś rekordową waloryzacją rent i emerytur 2021. Cóż, trudno się dziwić, skoro i inflacja jest na rekordowym poziomie. Emeryci w marcu tego roku mogą liczyć na podwyżkę swoich świadczeń o 4,24 proc. co oznacza, że najniższa emerytura wzrośnie do niecałych 1251 złotych, a średnia, czyli ok. 2500 złotych będzie wynosić 2606 złotych. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej ogłosiło kolejny sukces.
- Najniższe świadczenia emerytalno-rentowe wzrosną o ponad 42 proc. od 2015 roku - poinformował resort.
Faktycznie, świadczenia emerytalne za rządów Zjednoczonej Prawicy czy, mówiąc bardziej wprost, Prawa i Sprawiedliwości rosły dość szybko. Problem w tym, że początkowe waloryzacje rent i emerytur za rządów PiS były... żenujące. W 2016 roku emeryci dostali 0,24 proc. podwyżki! To tak, jakby dziś emeryt z minimalnym świadczeniem miał się cieszyć z podwyżki emerytury o niecałe 3 złote i to brutto! Potem było już tylko lepiej. W kolejnych latach to 0,44 proc., 2,98 proc., 2,68 proc., 3,56 proc. i obecne 4,24 proc. Do tego gwarantowane minimalne, kwotowe waloryzacje dla najbiedniejszych. Niesmak jednak pozostaje.
Będziemy harować do 70. roku życia! Wiek emerytalny przestanie obowiązywać
Jak to zaś wyglądało za PO? W 2008 roku, po pierwszym roku rządów Donalda Tuska i koalicji PO-PSL emeryci otrzymali waloryzację na poziomie 6,5 proc. Kolejne lata przyniosły jednak coraz niższe podwyżki dla emerytów. Kolejno 6,1 proc., 4,62 proc., 3,1 proc. i... 0 proc.!!! Wtedy wszyscy seniorzy dostali waloryzację emerytur na poziomie 71 złotych, bez względu na to, ile wypłaca im ZUS. Później PO się "odbiło" i dało emerytom 4 proc. waloryzację, by chwilę później zaserwować podobny armagedon co PiS, czyli podwyżki wypłat z ZUS w wysokości 1,6 proc. i 0,68 proc. (Chociaż wtedy zagwarantowali minimalny wzrost emerytur o 36 złotych, co w porównaniu z inflacją, byłoby równoznaczne z gwarantami rządu Mateusza Morawieckiego).
SPRAWDŹ: Zwracają ponad 50 tys. zł za remont domu. Jak dostać takie pieniądze?
Zmierzch SLD to zarówno boom dla emerytów jak i szok. W 2000 roku rząd ustanowił inflację emerytur na poziomie aż 7,5 proc., by rok później wyniosła 12,5 proc.! Gdyby dziś PiS dał emerytom takie podwyżki, najbiedniejsi emeryci otrzymaliby w marcu 1350 złotych! Później jednak partia Leszka Millera i Aleksandra Kwaśniewskiego notowała spadek względem poprawy życia emerytów. Waloryzacja w kolejnych latach wynosiła odpowiednio 7 proc., 3,7 proc., 1,8 proc. i, ponownie, 0 proc.
Weź udział w naszej sondzie i odpowiedz, czy uważasz, że dzisiejsza waloryzacja rent i emerytur jest wystarczająca!
Dane waloryzacji na podstawie ZUS