Średnia emerytura biskupa wynosi aż 10 tysięcy złotych, podczas gdy proboszcz może liczyć na 5 tysięcy złotych. Co więcej, księża otrzymują coroczne waloryzacje świadczeń, które są wyższe niż przeciętne podwyżki dla Polaków. Dodatkowo, przysługuje im także trzynasta emerytura, przy czym podatki, które płacą, są niższe niż dla świeckich obywateli.
To jednak jeszcze nie wszystko. W Polskim Kościele znajdują się duchowni, którzy żyją w dość luksusowych warunkach. Jednym z przykładów jest arcybiskup senior Sławoj Leszek Głódź. Zasługuje na szczególną uwagę ze względu na swoje bogate doświadczenie zawodowe, włączając w to stanowisko biskupa polowego Wojska Polskiego. Dziennik "Fakt" donosi, że dzięki swojemu generalskiemu świadczeniu oraz biskupiej emeryturze otrzymuje on miesięcznie aż 18 tysięcy złotych. Do tego dochodzi jeszcze emerytura "kościelna," która wynosi około 5 tysięcy złotych. Z pewnością można stwierdzić, że arcybiskup Głódź nie musi martwić się o swoje codzienne wydatki, a zapewnienie opieki medycznej i żywności przez Kościół sprawia, że nie musi zastanawiać się, co włoży do garnka.
Jak wygląda wynagradzanie księży na emeryturze?
Po osiągnięciu wieku emerytalnego kapłani mogą ubiegać się o świadczenie z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, pod warunkiem, że mieli pracę w szkole, kurii czy byli kapelanami wojskowymi i regularnie odprowadzali składki. Jeśli jednak ich praca była ograniczona do działalności duszpasterskiej, muszą samodzielnie opłacać 20 procent składek ZUS, a pozostałe 80 procent trafia do Funduszu Kościelnego. Warto zaznaczyć, że wydatki na ten fundusz w ostatnich latach gwałtownie wzrosły. W 2022 roku osiągnęły rekordową wartość - 200 milionów złotych, podczas gdy w 2013 roku były o ponad połowę mniejsze.