Ustawa dezubekizacyjna wprowadzi od października 2017 roku zmiany w wysokości emerytur byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL. Z pewnością nie będą zadowoleni, bo ich świadczenia zostaną obniżone i nie będą mogły być wyższe od średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS (w 2015 r. średnia emerytura wyniosła ok. 2 tys. zł brutto, renta - ok. 1,5 tys. zł, renta rodzinna - ok. 1,7 tys. zł). To oznacza, że większość z nich zanotuje znaczące różnice w domowym budżecie. Dotychczas bowiem nie mieli powodów, by narzekać, a ich sytuacja materialna była zazwyczaj lepsza niż przeciętnego emeryta.
Zobacz także: Projekt prezydencki pomoże byłym pracownikom Praktikera
Zapisy ustawy obejmą wszystkich tych, w przypadku których Instytut Pamięci Narodowej potwierdził fakt pełnienia służby na rzecz totalitarnego państwa. Od decyzji będzie przysługiwało odwołanie do sądu.
Przepisy wskazują, że minister spraw wewnętrznych i administracji będzie mógł wyłączyć spod zastosowań ustawy „szczególne przypadki", tj. kiedy osoba pełniła służbę krótko przed 31. lipca 1990 roku, ale rzetelnie wykonywała zadania i obowiązki po 12. września 1989 roku, a „w szczególności z narażeniem życia".
Sprawdź również: KE pozywa Polskę do Trybunału Sprawiedliwości za wycinkę drzew w Puszczy Białowieskiej
Ustawa dezubekizacyjna obejmie funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Więziennej oraz ich rodzin.
Źródło: /pap /onet.pl /pb.pl