Pewna epoka dobiega końca. Niemcy wycofują telegramy
Deutsche Post (niemiecka poczta) poinformowała o rezygnacji z ze świadczenia usług telegramowych. Jako przyczynę decyzji rzecznik prasowy poczty podał fakt, że ostatnimi czasy "usługa nie była w ogóle używana".
Telegram stracił na popularności wraz z rozwojem Internetu, telefonów komórkowych i nowoczesnych technologii. "W ostatnim czasie nie był on praktycznie wcale wykorzystywany przez osoby prywatne"- podkreślił rzecznik Deutsche Post.
Firmy czasami używały go do wysyłania przypomnień lub jako wyraz uznania dla długoletnich pracowników w rocznice istnienia firmy, ale nawet to stawało się coraz rzadsze. Mimo słabnącej popularności ceny telegramów wciąż były stosunkowo wysokie. Mini-telegram o długości do 160 znaków kosztował ostatnio co najmniej 12,57 euro, maxi-telegram o długości do 480 znaków 17,89 euro i to w prostej wersji. Jeśli telegram miał być ozdobny trzeba było wydać 21,98 euro - informuje portal Deutsche Welle.
Budki telefoniczne znikną z niemieckich ulic
Nie jest to jedyna zmiana telekomunikacyjna czekająca mieszkańców Niemiec w 2023 roku. Z ulic niemieckich miast znikną również budki telefoniczne. Już od końca listopada 2022 nie było możliwości płatności gotówkowej w około 12 tys. budkach wciąż stojących na ulicach Niemiec. Z końcem stycznia 2023 roku skończy się również możliwość płacenia w nich kartą.
Jak podaje Telekom prawie co trzecia budka telefoniczna nie przyniosła w ubiegłym roku ani jednego euro przychodu - uśredniony przychód w wybranych lokalizacjach to również maksymalnie kilka euro miesięcznie. Według Telekom usuwanie publicznych telefonów potrwa do 2025 roku.