Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu.
Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.
Dane ZUS pokazują ile osób zarejestrowało się w urzędach pracy, oraz ile przestało opłacać składki społeczne. Taka metoda pokazuje przerażającą skalę problemu. Kwiecień, a więc okres, w którym gospodarka była niemal w całości zamrożona, był rekordowy pod względem utraty pracy. Łącznie przez ostatnie dwa miesiące bez pracy znalazło się 165,5 tys. osób. W tym gronie znajdziemy m.in. byłych przedsiębiorców, samozatrudnionych oraz osoby na śmieciówkach.
ZOBACZ TEŻ: Polscy twórcy gier nie boją się koronawirusa. W tej branży ostatnie wydarzenia to złoty okres
Jak zwróciła uwagę "Rzeczpospolita", w listopadzie 2008 roku, kiedy wybuchł kryzys ekonomiczny po upadku Lehman Brothers, w ciągu miesiąca na bruku znalazło się 34 tys. osób, a więc pięć razy mniej.
Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego ocenił w rozmowie z gazetą, że te dane i tak nie pokazują pełnej skali problemu. Zwrócił uwagę, że pełne dane dotrą do nas, dopiero kiedy skończą się okresy wypowiedzeń - a więc na przełomie czerwca i lipca.
ZOBACZ TEŻ: Składki ZUS w dobie koronawirusa. Tarcza antykryzysowa