Protest przed sklepem Leroy Merlin

i

Autor: Karolina Misztal/REPORTER/EN

Fikcyjny bojkot sklepów, które zostały w Rosji? Dane nie kłamią

2022-03-24 13:00

Gdy na jaw wyszło, że część sklepów działających w Polsce nie wycofała się z Rosji, Polacy zapowiedzieli bojkot konsumencki. Wśród nich znalazły się m.in. należące do rodziny Mulliez sieci Auchan, Decathlon i Leroy Merlin. W internecie zaczęły pojawiać się inicjatywy zniechęcające do zakupów w wyżej wymienionych sklepach. Najnowsze dane wskazują na to, że nie skończyło się na pustych obietnicach klientów. Potwierdził to również premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej.

Faktyczny protest konsumencki, czy puste deklaracje? Są dane z sieci, które nie wycofały się z Rosji

W niedawno przeprowadzonym badaniu, aż 68 proc. badanych zapowiedziało, że ograniczy kupowanie produktów firm działających w Rosji (więcej pisaliśmy o tym tutaj). Największym problemem takich badań jest deklaratywność, tzn. respondenci deklarują co zamierzają zrobić, ale nie wiemy, czy wcielają je w życie. Wygląda jednak na to, że mocne deklaracje Polaków mają pokrycie w rzeczywistości, o czym powiedział dziś premier Mateusz Morawiecki.

- W tych sieciach handlowych, które nie wycofały się z Rosji, spadły obroty wśród kupujących w Polsce. A więc ludzie rozumieją, czasem lepiej niż firmy, ze dziś jest czas absolutnie wyjątkowy i że taki czas wyjątkowy wymaga wyjątkowych działań i że przyzwoitość wymaga czasem podjęcie działań, które oznaczają straty, ale odbywają się w imieniu walki o coś ważniejszego - powiedział - mówił premier na dzisiejszej konferencji w KPRM.

Express Biedrzyckiej - Leszek Miller: Zachód nie ma innej broni niż sankcje

Dane PKO BP nie pozostawiają wątpliwości. Polacy bojkotują sklepy, które zostały w Rosji

- Bojkot sieci handlowych, które nie wycofały się z Rosji, to więcej niż tylko hasła w mediach społecznościowych. Dane o płatnościach kartami PKO BP pokazują, że sieci, które pozostały aktywne w Rosji, mają niższą dynamikę obrotów niż konkurencja - czytamy na twitterowym koncie banku PKO.

Na wykresie jasno widać, że pomiędzy 6 a 20 marca znacznie spadła wartość transakcji sieci handlowych z tej samej branży w sieciach, które zostały w Rosji. Choć nie podano, o które dokładnie sklepy chodzi, raczej nietrudno się domyślić, szczególnie w obliczu szeroko zakrojonych akcji protestacyjnych.

Warto przypomnieć, że z Rosji nie wycofały się sieci należące do rodziny Mulliez, tj. Auchan, Decathlon i Leroy Merlin. Niektóre z sieci zdecydowały się na pomoc humanitarną, ale też nie wszystkie chciały komentować sprawę [czytaj więcej]. Warto przy tym zaznaczyć, że krajowe filie nie mają wpływu na działania centrali i Polscy pracownicy nie są odpowiedzialni za to, że firmy, w których pracują zostają w Rosji. 

Jednak nacisk jak najbardziej ma sens, co udowadniają dane uwzględnione przez PKO BP. Pod presją klientów ugięło się również Nestle, które wycofało sporą część swojej działalności z Rosji.

Sonda
Czy przestaniesz robić zakupy w sklepach, które nie wycofały się w Rosji?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze