Przedawnienie długów nie oznacza braku konsekwencji
Portal przypomina, że przedawnienie roszczeń dotyczy sytuacji, gdy po upływie określonego terminu dłużnik może uchylić się od zapłaty. Ma to zastosowanie wtedy, gdy od momentu powstania zobowiązania przez określony czas wierzyciel nie podejmie żadnych działań, które mają na celu wyegzekwowanie należności. W polskim Kodeksie Cywilnym istnieje instytucja przedawnienia roszczeń, która pozwala dłużnikowi uniknąć zapłaty długu w pewnych okolicznościach-czytamy na nowiny24.pl
Jak informuje portal, dawniej maksymalny czas po jakim mogło dojść do przedawnienia wynosił 10 lat. Wraz z majem 2018 roku wprowadzono nowelizację i czas ten uległ skróceniu aż o 4 lata. Aktualnie dłużnik może liczyć na przedawnienie długu już po 6 latach. Najbardziej jednak optymalny czas przedawnienia to 3 lata.
Kiedy przedawniają się długi?
- Nieopłacony mandat karny za nieprzepisowe parkowanie lub przekroczenie prędkości - po 3 latach.
- Dług pracodawcy wobec pracownika z tytułu niewypłaconego wynagrodzenia (dotyczy umowy zlecenie) - przedawnia się po dwóch latach (umowa o pracę) - po 3 latach.
- Dług z tytułu niedozwolonego debetu na koncie bankowym - po 2 latach.
- Wszelkiego rodzaju kredyty, czynsze oraz usługi telekomunikacyjne ulegają unieważnieniu po 3 latach.
- Po 5 latach przedawniają się m.in. podatki.
- Dług z tytułu nieuprawnionego przejazdu komunikacją miejską (mandat za brak biletu) - przedawnienie po roku.
- O przedawnieniu długu możemy mówić np. w przypadku abonamentu RTV. Ulega on przedawnieniu po 5 latach, jednak jest to dług cykliczny i ostatnie 5 lat i tak musimy płacić.
- Nieopłacony podatek od nieruchomości - po 3 latach.
Według nowin24.pl, warto też pamiętać, że wierzyciel może sprzedać dług firmie zajmującym się egzekwowaniem należności. Obowiązkiem wierzyciela jest tylko i wyłącznie poinformowanie o takiej decyzji. Jeśli zalegamy z płatnością rachunku to usługodawca wyłączy nam dostęp do usługi, choć zobowiązanie które już powstało będziemy musieli zapłacić.
Wierzyciel ma prawo pozwać dłużnika o zapłatę nawet przedawnionego długu. Dłużnik nie ma obowiązku spełnienia takiego roszczenia, ale może bronić swojego prawa przed sądem. Kolejną konsekwencją, jest wpisanie do Krajowego Rejestru Długów. Z takich baz danych korzystają różne instytucje finansowe. Jeżeli nasze dane pojawią się w takich rejestrach, możemy mieć problemy np. w sytuacji gdy będziemy chcieli wziąć na raty np. telewizor, albo przy wzięciu kredytu bądź pożyczki w banku.