Okazuje się, że teraz złodziejskie szajki nie interesują się już samochodami osobowymi. Na ich topliście są TIR-y dobrych marek, maszyny rolnicze i sprzęt budowlany. Zatem właściciele takich maszyn muszą mieć się na baczności.
Właśnie wpadła szajka zajmująca się kradzieżą TIR-ów w Niemczech. Jak działali przestępcy? Szajka działała głównie nocą na terenach przygranicznych. Jedne osoby dostarczały moduły elektroniczne, za pomocą których którym uruchamiano pojazdy, inne dokonywały kradzieży, a kolejne zajmowały się paserstwem.
Zobacz: Prezesi banków zarabiają coraz więcej
W Polsce pojazdy były przygotowywane do sprzedaży - przebijano ich numery, wyposażano w nowe dokumenty i szukano nowych właścicieli.
W sumie złodzieje ukradli niemal 60 zestawów TIR-ów. Na razie udało się odzyskać 9 maszyn oraz 4 naczepy o łącznej wartości 4 mln zł.