To pierwszy ładunek z tego kierunku nie tylko w Polsce, ale i w północnej części Europy. Gazowiec Clean Ocean z pierwszym ładunkiem amerykańskiego gazu LNG do Polski przypłynął w środę do Świnoujścia. W czwartek, w pobliżu terminala LNG w Świnoujściu, odbyło się oficjalne powitanie statku.
Zobacz również: W Wielkopolsce odkryli nowe złoże gazu!
- To niewątpliwie historyczny dzień, ale jest już przesądzone, że takie dni staną się codziennością - powiedziała na uroczystości premier Beata Szydło. - Gazoport w Świnoujściu jest gwarancją bezpieczeństwa energetycznego Polski. Ta inwestycja łączy dwa priorytety polskiego rządu: bezpieczeństwo i rozwój - dodała.
Maciej Woźniak, wiceprezes PGNiG ds. handlowych, poinformował, że o zakupie gazu u Amerykanów zadecydowała cena, a interesującą ofertę pozyskało biuro PGNiG w Londynie. Dodał także, że jeszcze w tym miesiącu do gazoportu dotrze kolejna dostawa gazu z Kataru, a w lipcu spodziewany jest kolejny transport LNG, na razie nie sprecyzował jednak z jakiego kierunku.
Krzysztof Tchórzewski, minister energii, zapewnił, że nie spodziewa się żadnych zakłóceń w dostawach LNG z Kataru. - Katarczycy sobie poradzą, tak jak państwa tego regionu już wielokrotnie sobie radziły z tego typu trudnościami - ocenił.
Umowę na dostawę LNG PGNiG podpisało z amerykańską firmą Cheniere Energy 27 kwietnia 2017 r. Gazowiec o długości 289 metrów i szerokości 46 metrów przypłynął do Świnoujścia z Luizjany w niespełna półtora miesiąca.
Sprawdź koniecznie: Ceny gazu w Polsce jeszcze spadną
Polska poza gazem z USA i Kataru, planuje również import z Norwegii. - Norweski gaz ma popłynąć do Polski już w 2023 roku. Ma to być surowiec wydobywany przez PGNiG - mówi w rozmowie z Onetem wiceprezes PGNiG Maciej Woźniak. Koncern już wielokrotnie zapewniał, że jest zdeterminowany importować tą drogą duże ilości gazu, co związane jest z wygasającym w 2022 r. kontraktem na import surowca z Rosji.
Obecnie Polska jest uzależniona od dostaw ze Wschodu, które zapewniają 2/3 zapotrzebowania krajowego na gaz. Resztę Polska sprowadza z innych kierunków i dostarcza z własnych źródeł.
Źródło: wnp.pl, "Rzeczpospolita", TVN24 BiŚ