Palikot układa się z wierzycielami
Manufaktura Piwa Wódki i Wina, w której większościowym akcjonariuszem i prezesem jest Janusz Palikot, a mniejszościowy pakiet ma Kuba Wojewódzki - oraz należąca do niej spółka Tenczynek Dystrybucja są w trakcie postępowania układowego. Pod koniec września przedstawiły pierwsze propozycje spłaty swoich zobowiązań, a w połowie października - ich kolejne wersje. Janusz Palikot podczas webinaru w dn. 24.10, poinformował, że pięciu największych wierzycieli, którym Manufaktura Piwa Wódki i Wina łącznie jest winna prawie 40 mln zł, zapowiedziało już, że zagłosuje za porozumieniem układowym lub już to zrobiło. - Przekonał ich z jednej strony test wierzyciela: że to jest dużo bardziej opłacalne niż upadłość czy sanacja spółki, z drugiej strony plan restrukturyzacyjny i warunki układu - stwierdził biznesmen.
Firma Palikota ma ponad 250 mln zł długu
Sama spółka Manufaktura Piwa Wódki i Wina ma 254,4 mln zł zobowiązań wobec 1,6 tys. osób podmiotów.Palikot obiecuje więcej spłat w gotówce - Większych inwestorów jest niewielu. Jeżeli mali nie zagłosują (za układem - przyp.), to nawet jeśli wszyscy z największych dwudziestu kilku, trzydziestu - mówię o inwestorach powyżej 300-500 tys. zł - zagłosują za, mogą dostarczyć gros zgłosowania z punktu widzenia wartości, ale nie dostarczą ilościowych kryteriów - tłumaczył biznesmen. - Od ilości głosów jest tak samo zależne zatwierdzenie układu, jak od wartości - zaznaczył. Według Palikota jak dotąd głosów za przyjęciem układu oddano 10 razy więcej niż przeciwko. Wierzyciele mają czas na zagłosowanie do 30 października.
Inwestorzy nic nie odzyskają?
Palikot i Wojewódzki mogą niczego nie odzyskać. Wierzyciele, którzy przekazali Manufakturze Piwa Wódki i Wina pieniądze w formie obligacji, pożyczek czy weksli, są w lepszej sytuacji niż inwestorzy, którzy kupili jej akcje w latach 2018-20. - Grupa inwestorów przeznaczyła kilkadziesiąt mln na kapitał spółki, mówimy o kwotach rzędu 50-70 mln zł. Ci ludzie, łącznie ze mną, są w znacznie gorszej sytuacji, znacznie później i przy znacznie korzystniejszym rozwoju sytuacji odzyskają swój zainwestowany kapitał, nie mówiąc o zarobieniu. A raczej większości z państwa, szczególnie tym sceptycznie nastawionym, wydaje się, że nie odzyskają - argumentował. - Inwestorzy być może nie odzyskają nic. A na pewno nie odzyskają nic, jeżeli państwo nie uzyskacie - powiedział.
Janusz Palikot sprzedał dwa domy
Palikot podczas webinaru powiedział, że jego dwa domy, w Warszawie i Kazimierzu Dolnym nad Wisłą, zostały przejęte na zaspokojenie jednego z wierzycieli Manufaktury Piwa Wódki i Wina. - Mówimy o kwocie ok. 7 mln zł, która została zaspokojona moim majątkiem - stwierdził. Pytany o zarobki osób zarządzających spółką podkreślił, że od przynajmniej 12 miesięcy członkowie jej zarządu nie pobierają wynagrodzeń. Wcześniej Palikot zarabiał miesięcznie od ok. 20 do 40 tys. zł.