Górnik, górnicy, kopalnia

i

Autor: Tomasz Gola

Górnicy nie będą płacić obowiązkowych składek, bo kopalni na to nie stać

2018-08-03 11:49

Pracownicze Plany Kapitałowe mają być zabezpieczeniem dla przyszłych emerytów. Rząd planuje, że te wprowadzone zostaną w połowie 2019 roku. Składać się na nie mają zarówno pracodawcy, jak i pracownicy oraz budżet państwa. Okazuje się jednak, że Ministerstwo Energii z obowiązkowego płacenia składek chce wyłączyć segment górnictwa węgla kamiennego.

Zaplanowane przez premiera Mateusza Morawieckiego PPK są jednym z pomysłów wsparcia systemu emerytalnego, który według prognoz wkrótce może nie być w stanie zapewnić emerytom minimum koniecznego do przeżycia. Składki na PPK oczywiście uszczuplą w niewielkim stopniu pracownicze wynagrodzenia, ale zarazem pozwolą z większym optymizmem spojrzeć w przyszłość. Takiej sytuacji boi się jednak sektor górnictwa kamiennego.

Według informacji podanych przez „Rzeczpospolitą”, minister energii, Krzysztof Tchórzewski wyliczył, że za nowe składki kopalnie zapłacą 107 mln złotych rocznie, a na to ich najzwyczajniej w świecie nie stać. Wydatki mogą być nawet jeszcze większe, gdyż po konsultacjach ze związkami zawodowymi górników wychodzi, że ci mogą żądać zwiększenia swojej pensji netto o tyle, ile będzie im potrącone za PPK.

W opinii Jeremiego Mordasiewicza, eksperta Konfederacji Lewiatan, taka ocena Ministerstwa Energii jeszcze dobitniej pokazuje, że górnictwo w Polsce ma specjalne przywileje i nie podlega normalnym prawom rynku.

- Nas też nie stać na nowe składki. Nie rozumiem, dlaczego państwowe kopalnie miałyby być traktowane inaczej niż prywatne firmy, które będą miały obowiązek zapłaty nowych składek w razie przystąpienia pracownika do PPK – mówi, cytowany przez „Rzeczpospolitą” Mordasiewicz. Dodaje przy tym, że w górnictwie i energetyce, nawet jak sytuacja finansowa spółki jest zła, to pracownicy i tak mają zagwarantowany w układach zbiorowych wzrost wynagrodzeń. Inaczej mówiąc, w przeciwieństwie do prywatnych firm, stoją na uprzywilejowanej pozycji.

Ministerstwo Finansów, jeden z inicjatorów pomysłu PPK, nie odnosi się póki co do postulatu resortu energii. Zdaniem „Rzeczpospolitej”, minister Tchórzewski swój pomysł zamierza oficjalnie przedstawić na posiedzeniu rady ministrów, na której ma zapaść decyzja o przesłaniu projektu w sprawie PPK do Sejmu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze