Polska waluta umacniała się do dolara

i

Autor: Andrzej Bęben Polska waluta umacniała się do dolara

Handlarz ludźmi, morderca, skorumpowani politycy. To lista FBI? Nie! To klienci Credit Suisse

2022-02-20 22:00

Pecunia non olet-mawiali już starożytni. Do dziś zasada ta przyświeca zwłaszcza szwajcarski bankierom. Pewien Informator ujawnił niemieckiej gazecie "Süddeutsche Zeitung" dane dotyczące ponad 18 tys. kont bankowych, których właściciele posiadali łącznie ponad 100 mld dol. Gazeta udostępniła dane innym mediom, w tym dziennikom "The New York Times", "The Guardian", "Le Monde", o czym informuje Onet.

Dane obejmują rachunki otwarte od lat 40. aż do 2010 r., ale nie bieżącą działalność banku. Wśród osób wymienionych jako posiadające konta w Credit Suisse byli m.in.: król Jordanii Abdullah II i dwaj synowie byłego prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka. Inni właściciele kont to synowie szefa pakistańskiego wywiadu, gen. Akhtara Abdura Rahmana Khana, który w latach 80. pomógł przelać miliardy dolarów z USA i innych krajów do mudżahedinów w Afganistanie, informuje Onet. 

Z ujawnionych danych wynika, że Credit Suisse otwierał konta osobom, których problematyczna przeszłość byłaby oczywista dla każdego, kto przeszukałby ich nazwiska w wyszukiwarce" – pisze "NYT". Są wśród nich: handlarz ludźmi na Filipinach, szef giełdy w Hongkongu skazany za przekupstwo, miliarder, który zlecił zamordowanie swojej dziewczyny z Libanu, a także skorumpowani politycy od Egiptu po Ukrainę" – czytamy z kolei w "Guardianie"., podaje portal.

EKG 2021. Polski miliarder Rafał Brzoska: pieniądze nie są najważniejsze

W sumie aż 25 kont w Credit Suisse, zawierających łącznie około 270 mln dol., należało do ​​osób oskarżonych o udział w aferze otaczającej wenezuelską firmę naftową. Konta pozostały otwarte już po tym, jak skandal zaczął wychodzić na światło dzienne. Zostały jednak zamknięte do czasu wniesienia zarzutów karnych - czytamy w artykule. 

Czytaj również:  Wicepremier Morawiecki komentuje aferę „Paradise Papers”

Onet informuje, że na liście znajduje się też Pawło Łazarenko, premier Ukrainy w latach 1997-1998, skazany w 2006 r. za defraudację ogromnych sum pieniędzy. W Credit Suisse posiadał dwa konta. Jego prawnik powiedział, że konta te nie były dostępne przez dwie dekady i zostały zamrożone w związku z postępowaniem sądowym przeciwko byłemu politykowi.

Onet podaje, że bank prowadził również otwarte rachunki dla biznesmena z Zimbabwe, na którego amerykańskie i europejskie władze nałożyły sankcje z powodu powiązań z rządem długoletniego prezydenta kraju, Roberta Mugabe.

Rachunki pozostały otwarte przez kilka miesięcy po nałożeniu sankcji. Candice Sun, rzeczniczka banku, przekazała, że "Credit Suisse zdecydowanie odrzuca zarzuty i wnioski dotyczące rzekomych praktyk biznesowych banku". Powiedziała, że ​​wiele kont z ujawnionej bazy danych pochodzi sprzed dziesięcioleci z "czasów, w których przepisy, praktyki i oczekiwania instytucji finansowych bardzo różniły się od tych obecnych". Dodała, że ​​wiele kont zostało już zamkniętych.

Źródło ONET

Sonda
Planujesz zainwestować pieniądze w lokatę bankową?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze