Zapracowany jak Polak. Wyprzedzają nas tylko Grecy
Eurostat wylicza, że średnia dla naszego kraju wynosi 39,3 godziny tygodniowo. Pod tym względem wyprzedzają nas jeszcze Grecy średnia w tym kraju wynosi 39,8 godzin tygodniowo i Rumuni 39,5 godziny. Spośród innych krajów Europy, które jednak nie należą do UE, dużo więcej ponad średnią pracują też Serbowie 41,7 godziny i Bośniacy 41,4 godziny.
Dla porównania Austriacy 33,6 godziny, zaś trzeci od końca są Niemcy (34 godziny). Prawdziwą labę mają Holendrzy, którzy pracują jedynie tylko 33,2 godziny tygodniowo. Przy tym europejski urząd zastrzega, że wielu Holendrów wybiera pracę na niepełny etat stąd taka niska średnia. W Belgii, gdzie również standardowy tydzień pracy wynosi 38 godzin, średni czas to 36,7 godzin tygodniowo.
We Francji, gdzie od 2000 roku obowiązuje 35-godzinny tydzień pracy, przeciętny jej czas wynosi 36 godzin tygodniowo według unijnych statystyk.
Unijna dyrektywa dotycząca organizacji czasu pracy określa, że przeciętny czas pracy, łącznie z godzinami nadliczbowymi, nie powinien przekraczać 48 godzin. Średnia jest obliczana na okres do czterech miesięcy.
Tymczasem w Polsce rozpoczęła się debata publiczna na temat skrócenia tygodnia pracy o 1 dzień, albo czasu pracy do 7 godzin dziennie od poniedziałku do piątku. Jednak ekonomiści przestrzegają, że jeszcze naszej gospodarki po prostu na to nie stać. Już UE zmusiła Polskę do wprowadzenia dyrektywy work-life balance, która wprowadziła znaczące zmiany w Kodeksie pracy ułatwiających pogodzeni życia zawodowego z prywatnym.
Polecany artykuł: