Ceny prądu 2024. Rządowe plany
Rząd planuje złagodzić skutki odmrożenia cen prądu. Paulina Hennig-Kloska minister klimatu i środowiska ujawniła, że w ustawie znajdą się trzy mechanizmy zapewniające tańszy prąd: bon energetyczny, nową cenę maksymalną za prąd oraz rozwiązania dotyczące taryf.
"Nowe taryfy będą niższe od obecnych. Pracujemy nad tym z URE (Urząd Regulacji Energetyki). Naszym zadaniem jest dać podstawę prawną do tego, by taką taryfę można było w połowie roku wskazać" - powiedziała wówczas minister.
Obecnie taryfy są wyższe niż aktualna cena rynkowa energii. To dlatego, że były one zgłaszane na podstawie kontraktów zawieranych kilka miesięcy temu, kiedy giełdowa cena energii była wyższa niż teraz. Rządowy projekt ustawy w sprawie cen energii dla odbiorców jeszcze w kwietniu trafi do Sejmu.
Obecnie ceny energii, gazu oraz ciepła są zamrożone w ramach wprowadzonych przez poprzedni rząd tarcz antyinflacyjnych; przepisy wygasają w czerwcu tego roku.
Podwyżki cen prądu od lipca 2024 roku. Nawet 2200 zł więcej
Mateusz Morawiecki wiceprezes PiS wyliczył na platformie X, że największa podwyżka czekałaby klientów E.ON, od 1 lipca wzrost o 155 proc. Tauronu i Enei o 48 proc., a PGE o 42 proc. Średnio jak wyliczył były premier rachunki skoczyłyby o 64 proc.
Eksperci Forum Energii wskazują, że odmrożenie cen oznacza dla przeciętnego gospodarstwa domowego zużywającego 2000 kWh wzrost rocznych kosztów o 1220 zł, czyli ok. 100 zł na miesiąc. Jeszcze więcej mogą zapłacić te gospodarstwa domowe, które korzystają z zelektryfikowanego ogrzewania. Podwyżka może sięgnąć nawet 2200 zł rocznie (ok. 184 zł mies.) przy zużyciu 9000 kWh - wyliczyli eksperci. Gospodarstwa domowe z pompą ciepła (o zużyciu 9000 kWh) będą musiały się liczyć ze wzrostem cen o ok. 21 proc.
Oczywiście tak wysokie ceny prądu to nie tylko katastrofa dla budżetów domowych. To również katastrofa dla przedsiębiorców, kótrzy będą przynajmniej częściowo te podwyżki przerzucić na konsumenta. W ten sposób inflacja czyli tempo wzrostu cen znów może znacznie przyspieszyć.
Jak ujawnia wiceminister Zielińska proponowane zmiany będą wprowadzone w drugiej połowie 2024 roku i pierwszej połowie 2025 roku.