Schronisko szuka wolontariuszy

i

Autor: https://pixabay.com/

Schroniska dla psów a inflacja

Inflacja a schroniska dla psów. Z czym dziś zmagają się właściciele przytułków dla zwierząt?

2022-08-20 12:10

Inflacja dopadła schroniska dla zwierząt. Osoby zarządzające takimi miejscami zmagają się nie tylko z gwałtownymi podwyżkami np. za prąd, ale także z brakiem przestrzeni dla nowych zwierząt. Wysoka inflacja w Polsce sprawiła, że niekiedy właściciele czworonogów zwyczajnie się ich pozbywają. Szukając różnych sposobów na oszczędności decydują się oddawać je do przytułku. Coraz więcej jest także interwencji w sprawie porzuconych kotów czy psów.

Polacy nie chcą adoptować psów? Powodem jest inflacja

Posiadanie zwierzaka w postaci psa to nie lada wyzwanie. Wielu decyduje się takiego przygarnąć bądź kupić, nie zdając sobie sprawy z ogromną ilością obowiązków. Oprócz opieki właściciel musi regularnie uczęszczać z nim do weterynarza, co niekiedy wiąże się ze sporymi kosztami. W dobie panującej inflacji nie każdy jednak może sobie pozwolić na kupno lub adopcję zwierzęcia i wielu taką decyzję musiało odłożyć w czasie. Schroniska jednak zachęcają, aby dać im drugi, lepszy dom pełen miłości, jednak dla niektórych nie jest to wystarczający argument i wolą oszczędzać.

Pieniądze to nie wszystko – Igor Wasilewski

Z jakimi problemami zmagają się dziś właściciele schronisk?

Niektórzy znalazło sposoby na oszczędzanie, jednak niektóre z nich z pewnością nie są godne pochwały. Przez inflację Polacy zaczęli szukać niekiedy brutalnych opcji i zwyczajnie pozbywają się swoich zwierzaków, których utrzymanie wiąże się z dodatkowymi kosztami. Niestety, wielu ludzi wciąć traktuje zwierzęta jak zabawki i nie biorą za nie pełnej odpowiedzialności. Dziś schroniska alarmują do mieszkańców i proszą o rozwagę. Przyjmują coraz więcej zwierząt, a to wiążę się z kupnem chociażby większej ilości karmy.

Inflacja dobija schroniska

Inflacja i gwałtowne wzrosty cen nie ominęły schronisk i wiele z nich musi prosić o dodatkową pomoc. Przykładem jest schronisko w Zielonej Górze, którym zarządza „OTOZ Animals Zielona Góra”, które na początku br. posiadało 300 psów i kotów. Jak podkreślali pracownicy, „inflacja zabija (ich) marzenia”. – Kolejne rachunki za prąd i wodę powodują, że zakupy, o których myśleliśmy pół roku temu, są już nierealne. Dzisiaj walczymy o każde oszczędności, bo wzrost cen dotknął także karmę dla zwierząt – mówiło w lutym Schronisko Zielona Góra. Przytułek w dalszym ciągu funkcjonuje. Nie oznacza to jednak, że problemy się skończyły, wręcz przeciwnie, one narastają. Powód? Inflacja. Na wielu platformach organizowane są zbiórki, dzięki którym można wesprzeć lokalne schroniska.

Sonda
Adoptowałbyś zwierzaka ze schroniska?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze