Rynki naftowe w centrum uwagi
Ceny ropy naftowej skoczyły o ponad 6 proc. w pierwszych godzinach po ataku, z kontraktami terminowymi na Brent osiągającymi poziom 74,79 USD za baryłkę. Ropa w pewnym momencie drożała nawet o 14 proc., z kontraktami futures na Brent rosnącymi o 5,43 USD do 74,79 USD za baryłkę o godzinie 05:41 GMT, co odzwierciedla obawy inwestorów przed zakłóceniami dostaw z regionu.
Zeeshan Shah, an analyst at FINRA ostrzega, że uderzenie w irańskie instalacje naftowe może doprowadzić do "krótkookresowego skoku cen ropy", chociaż dodaje, że wzrost byłby tymczasowy, ponieważ Arabia Saudyjska i USA mają wystarczające rezerwy do pokrycia niedoborów.
Rynki finansowe w stanie podwyższonej gotowości
Reakcja światowych rynków była natychmiastowa i drastyczna. Światowe giełdy załamały się w piątek, a ceny ropy gwałtownie wzrosły po izraelskim ataku na Iran, wprawiając inwestorów w panikę i wywołując masową ucieczkę do bezpiecznych aktywów, takich jak złoto i frank szwajcarski.
Główne indeksy giełdowe odnotowały znaczące spadki:
- Kontrakty terminowe na Dow Jones spadły o 1,2 proc.
- Futures na S&P 500 zanurkowały o 1,3 proc.
- Nasdaq 100 stracił 1,5 proc.
Inwestorzy masowo przenoszą kapitał do aktywów bezpiecznych. Złoto wspięło się nawet do poziomu 3444,06 USD za uncję, zbliżając się do rekordowego maksimum 3500,05 USD z kwietnia, podczas gdy frank szwajcarski zyskuje na wartości jako waluta schronienia.
Czytaj także: Izrael uderza w Iran - złoty pikuje, złoto szybuje! Inwestorzy w panice szukają bezpiecznych przystani
Strefa ryzyka: Cieśnina Ormuz
Kluczowym punktem obserwacji dla analityków pozostaje Cieśnina Ormuz, przez którą przepływa około 20 proc. światowych dostaw ropy. Natasha Kaneva, szefowa działu badań nad surowcami w JPMorgan, ostrzega, że ceny ropy mogą skoczyć do 120 USD za baryłkę lub więcej, jeśli Iran zamknie Cieśninę Ormuz w odpowiedzi na izraelski atak.
Jednak JPMorgan wskazuje, że ryzyko blokady jest niewielkie. "Co najważniejsze, w całej zapisanej historii, pomimo wielu gróźb, Cieśnina Ormuz nigdy nie została zamknięta. Ropa nadal płynęła" - podkreśla analityczka.
Wpływ na poszczególne regiony
Mohanad Hage Ali z Carnegie Middle East Center podkreśla, że "Saudyjczycy chcą uniknąć wojny, ponieważ wojna i konfrontacja z Iranem będą miały negatywne konsekwencje dla nich oraz ich wizji i ambicji gospodarczych" - co pokazuje obawy kluczowych graczy regionalnych przed eskalacją konfliktu.
Polecany artykuł:
Szczególnie narażone są gospodarki uzależnione od importu ropy, takie jak Pakistan i Bangladesz, gdzie nagły wzrost cen może mieć poważny wpływ na ich słabe sytuacje gospodarcze.
Sankcje jako narzędzie nacisku
Administracja Trumpa już wcześniej wzmocniła sankcje przeciw Iranowi. Jak ogłoszono dzisiaj, Stany Zjednoczone rozszerzają sankcje na irańskie sektory naftowy i petrochemiczny w odpowiedzi na atak Iranu na Izrael z 1 października, co dodatkowo ogranicza możliwości eksportowe Teheranu.
Gregory Brew z Eurasia Group ocenia, że "Irańczycy są, jak sądzę, nieco bardziej zdesperowani niż w 2022 roku i stoją w obliczu bardzo słabej gospodarki - co może wpłynąć na dalsze decyzje irańskiego kierownictwa".
Perspektywy gospodarcze
Analitycy z Russell Investments zwracają uwagę, że historycznie wydarzenia geopolityczne generalnie prowadziły do umiarkowanych wyprzedaży na rynkach akcji i ucieczki do bezpieczeństwa na rynkach obligacji, przy czym długotrwałe skutki są nietypowe, co może sugerować, że obecne zawirowania mogą być tymczasowe.
Jednak Michael Brown z Pepperstone ostrzega: "Rynki... prawdopodobnie będą wykazywać niezwykle wysoką wrażliwość na napływające informacje geopolityczne w nadchodzących godzinach".
Reakcja społeczności międzynarodowej
Stany Zjednoczone zdystansowały się od izraelskich działań. Sekretarz stanu USA Marco Rubio nazwał izraelską ofensywę "działaniem jednostronnym" i oświadczył, że Waszyngton nie był w nie zaangażowany, co może ograniczyć międzynarodowe reperkusje gospodarcze.
Tymczasem rozmowy nuklearne między USA a Iranem, planowane na niedzielę w Omanie, mogą być kluczowe dla dalszego rozwoju sytuacji i stabilizacji rynków.
Kluczowe kwestie:
- Ceny ropy wzrosły o ponad 6 proc. w reakcji na izraelski atak na Iran, ale eksperci przewidują tymczasowy charakter podwyżek
- Światowe giełdy gwałtownie spadły, z inwestorami przenoszącymi kapitał do aktywów bezpiecznych jak złoto i frank szwajcarski
- Cieśnina Ormuz pozostaje punktem krytycznym - jej ewentualna blokada mogłaby podnieść ceny ropy do 120 USD za baryłkę
- Gospodarki importujące ropę, szczególnie w Azji, są najbardziej narażone na negatywne skutki eskalacji konfliktu
- Negocjacje nuklearne USA-Iran planowane na niedzielę mogą być kluczowe dla stabilizacji sytuacji gospodarczej