SG Sasin

i

Autor: SE

Wicepremier Jacek Sasin: Paliwo stanieje o 30 groszy [ROZMOWA "SE"]

2021-11-29 17:00

Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin w rozmowie z "Super Expressem" ujawnia, ile pieniędzy zostanie w portfelach Polaków dzięki Tarczy Antyinflacyjnej. Prognozuje, że dzięki obniżce podatków ceny na stacjach paliw mogą spaść o 20-30 groszy, a inflacja o jeden punkt procentowy. Nie wyklucza również, że Tarcza Antyinflacyjna może zostać wydłużona.

– Panie premierze, dlaczego energia elektryczna, gaz oraz paliwa tak bardzo drożeją?

– W całej Europie, więc także w Polsce, wpływ na wzrost cen ma kilka czynników. W przypadku paliw musimy wiedzieć, że od marca ubiegłego roku cena baryłki ropy na światowych rynkach wzrosła ok. 2,5 raza. W przypadku energii to m.in. efekt szalejących kosztów uprawnień do emisji CO2, rosnących cen surowców, a także manipulacji Gazpromu, który chce wymusić ukończenie Nord Stream 2. Do tego należy dodać odnotowywaną w całej Unii inflację, która jest skutkiem kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa. W Niemczech inflacja jest najwyższa od 28 lat.

– Jakie efekty ma przynieść tarcza antyinflacyjna? O ile ma spaść inflacja? O ile realnie zostaną obniżone ceny paliwa, energii i gazu?

– Tarcza ma pomóc Polakom przejść przez trudne miesiące. Rząd Prawa i Sprawiedliwości od początku konsekwentnie wspierał obywateli. Tarcza ma chronić gospodarstwa domowe o niskich i średnich dochodach. Ekonomiści szacują, że w pierwszym kwartale przyszłego roku inflacja może spaść o ok. 1 punkt procentowy.

Odpowiadając na drugie pytanie: akcyza na benzynę i olej napędowy zostanie obniżona do minimalnego dopuszczanego w UE poziomu (w Polsce te stawki i tak były bliskie minimum). Dodatkowo do końca maja 2022 r. te paliwa zostaną zwolnione z podatku od sprzedaży detalicznej. Szacujemy, że dzięki tym działaniom cena benzyny powinna spaść o ok. 20–30 groszy na litrze. Podatek VAT na gaz zostanie na trzy miesiące obniżony z 23 proc. do 8 proc., a na energię elektryczną z 23 proc. do 5 proc., plus akcyza na energię, tak jak w przypadku paliw samochodowych, zostanie w tym kwartalnym okresie obniżona do minimum dozwolonego przez Komisję Europejską.

– Ile pieniędzy dzięki tarczy antyinflacyjnej pozostanie w kieszeniach Polaków?

– Łączna wartość tarczy antyinflacyjnej, czyli obniżki podatków i dodatku osłonowego, to 10 mld zł.

– Czy nie obawia się pan, że zaproponowane przez rząd obniżki podatków zostaną „zjedzone” przez podwyżki cen energii oraz gazu, które w przyszłym roku chcą wprowadzić koncerny energetyczne?

Rozwiązania w ramach tarczy antyinflacyjnej to realne ulgi, konkretne pieniądze, które pozostaną w kieszeniach Polaków. To działania, które mają złagodzić podwyżki i pomóc przejść przez najtrudniejszy okres. Warto również wspomnieć o zgłoszonym przez nas projekcie zmiany prawa energetycznego, który umożliwia dostawcom gazu dla odbiorców indywidualnych rozłożenie tegorocznego wzrostu cen gazu, spowodowanego działaniami Gazpromu, na okres trzech lat.

Rząd wprowadza Tarczę Antyinflacyjną. Ile Polacy zaoszczędzą?

– Skoro dzięki tarczy antyinflacyjnej w kieszeniach Polaków ma pozostać ok. 10 mld zł, to o tyle spadną wpływy do budżetu. Czy budżet państwa udźwignie taki ciężar?

– Proszę zauważyć, że tarcza zawiera nie tylko obniżki podatków i dodatek osłonowy – w zależności od dochodów od 400 do 1150 zł na gospodarstwo domowe. Koszt tarczy, tak jak mówiłem, to 10 mld zł. Czy budżet to udźwignie? Takie same pytania słyszałem, kiedy na początku pandemii rząd przygotowywał tarcze antykryzysowe. Dziś już wiemy, że dzięki nim udało się uratować miliony miejsc pracy. To właśnie dzięki tym działaniom w Polsce nie mieliśmy ani lawinowego wzrostu bezrobocia, ani fali bankructw. Musimy natomiast mieć świadomość, że jeśli martwimy się dziś wysoką inflacją, to w pewnym zakresie jest ona efektem tych właśnie działań ratunkowych. Można więc powiedzieć, że to cena za uratowanie miejsc pracy. Ja uważam, że nie jest to cena wygórowana za uratowanie milionów osób od plagi bezrobocia.

– Rząd zdecydował się czasowo obniżyć akcyzę na paliwa i zwolnić paliwa z podatku od sprzedaży detalicznej. Biorąc pod uwagę niewielki udział tych podatków w cenie paliwa, to, że przepisy europejskie ustalają minimalny poziom akcyzy, a także bardzo słabego złotego (wysokość akcyzy ustalana jest w euro), zamiast wspomnianych przez pana 20–30 groszy mniej na litrze, zdaniem ekspertów, w ogóle możemy nie odczuć obniżki cen paliw.

– Ja słyszałem inne opinie oraz inne wyliczenia ekspertów. Szacujemy, że obniżki  sięgną ok. 20–30 groszy na litrze. To jest już zauważalna obniżka, a jeśli sprawdzą się prognozy, że na początku roku ceny ropy zaczną spadać, Polacy zapłacą za paliwo jeszcze mniej.

– Czy to nie wygląda na zabieg PR-owy? 

– Podobne argumenty padały, kiedy wprowadzaliśmy inne ważne społecznie rozwiązania. Przypomnę, że atakowano nas w ten sposób m.in., kiedy rozszerzaliśmy program „Rodzina 500 Plus”. Nie można nazwać zabiegiem PR wsparcia finansowego polskich rodzin. Kiedy inni skupiają się na czarnym PR wobec nas, my działamy, pomagamy Polakom.

– Dlaczego rząd nie zdecydował się na obniżenie VAT na paliwa, jak w przypadku energii i gazu?

– Obowiązujący w Unii Europejskiej system niesie pewne istotne ograniczenia. Robimy tyle, ile jest możliwe w ramach dostępnych możliwości.

Sonda
Czy w Polsce mamy drożyznę?

– Tarcza antyinflacyjna wprowadzana jest na kilka miesięcy. Czy po tym czasie będzie kontynuowana? Od czego to będzie zależeć?

– Będziemy na bieżąco monitorować sytuację. Mamy nadzieję, że te działania pomogą. Nie jest jednak wykluczone, że w razie potrzeby będziemy szukać kolejnych rozwiązań wspierających budżety domowe Polaków. Muszą być one z jednej strony dostosowane do sytuacji gospodarczej, a z drugiej – możliwe do udźwignięcia przez budżet państwa.

– Czy energetyczne i paliwowe spółki Skarbu Państwa ograniczą swoje marże?

– Prezesi spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa zdają sobie sprawę ze społecznych kosztów podwyżki energii i paliw. Musimy pamiętać, że mamy do czynienia ze spółkami notowanymi na Giełdzie Papierów Wartościowych, które w swojej działalności muszą chronić interes akcjonariuszy. Nie mogą także naruszać polskich i unijnych regulacji w zakresie uczciwej konkurencji. Nie są też w stanie wziąć na siebie całości wzrostów cen surowców czy opłat emisyjnych. Jedno natomiast powinno wybrzmieć: to nie przez marże polskich spółek drożeją paliwa i energia.

– Co oznacza pakiet zaprezentowany w ramach tarczy energetycznej dla spółek paliwowych i energetycznych?

– Zdecydowaliśmy się na obniżkę podatków bez – trudnej prawnie i finalnie dającej znikomy rezultat – narzuconej odgórnie obniżki marż. Ciężar obniżek weźmie na siebie Skarb Państwa, a nie same spółki i ich akcjonariusze. Mamy do czynienia z najpoważniejszym od czasów II wojny światowej kryzysem. Jeśli cieszymy się dziś, że polska gospodarka przechodzi przez niego w miarę łagodnie, musimy mieć świadomość, że dzieje się tak dzięki szybkim i przemyślanym działaniom rządu Zjednoczonej Prawicy. U podstaw tych decyzji leży troska o najsłabszych. Pamiętajmy też, że każdy kryzys jest równocześnie szansą. To również bierzemy pod uwagę.

Rozmawiał Hubert Biskupski

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze