Gdzie są ogniska koronawirusa?

i

Autor: Unsplash/tai_s_captures

Jak koronawirus wpłynął na nasze życie? Na potęgę kontrolujemy wydatki. SZOKUJĄCE DANE

2020-09-30 11:50

Z powodu pandemii koronawirusa niemal co trzeci Polak (30 proc.) bardziej niż dotychczas kontroluje swoje wydatki. Dotyczy to szczególnie mieszkańców największych miast (35 proc.) oraz osób z wyższym wykształceniem (39 proc.). Mimo negatywnych prognoz dotyczących polskiego PKB prawie połowa z nas deklaruje, że nie musiała podejmować większych, życiowych zmian w związku z pojawieniem się pandemii koronawirusa, ani ich nie planuje (48,3 proc.). W tej grupie przeważają osoby starsze (59 proc.) i niepobierający świadczenia z programu 500+ (51 proc.). Co czwarty Polak rozważa podniesienie swoich kompetencji zawodowych, najwięcej 18-29 i 50-latków (kolejno 40 i 38 proc.).

Z danych GUS wynika, że w drugim kwartale PKB Polski, z powodu załamania konsumpcji i inwestycji, spadło o 8,2 proc. Według ankietowanych przez Santander Consumer Bank – bank od kredytów na potrzeby jesiennego raportu „Polaków portfel własny - czas zmian”, pandemia wpłynęła na zarządzanie naszymi finansami. Co trzeci Polak stara się oszczędzać pieniądze i mieć większą kontrolę nad swoimi wydatkami (30 proc.). Dotyczy to szczególnie osób z wyższym wykształceniem (39 proc.) i mieszkańców największych miast, takich jak Warszawa, Kraków czy Łódź (35 proc.).

ZOBACZ TEŻ: Optymistyczny Morawiecki mówi o obniżaniu podatków [WIDEO]

Co ciekawe, bardziej skłonne do oszczędzania są kobiety. Niemal co trzecia Polka (35 proc.) przyznaje, że w czasie pandemii bardziej przygląda się temu na co przeznacza swoje środki. W przypadku mężczyzn ten odsetek wynosi 24 proc. Co więcej, w przypadku co dziesiątego ankietowanego pandemia wywołała potrzebę przemeblowania lub remontu mieszkania, co zapewne miało związek z przejściem wielu firm na model pracy zdalnej (9,4 proc.). Takich zmian dokonywali głównie mieszkańcy wsi (12 proc.) oraz ankietowani z wyższym wykształceniem, którzy najczęściej mają możliwość pracy z domu (12 proc.). Ponadto 6,9 proc. badanych zdecydowało się na zakup dodatkowego sprzętu elektronicznego. Był to popularny wybór, zwłaszcza wśród rodziców pobierających świadczenie 500+ na dwoje lub więcej dzieci (25 proc.) oraz wśród 30-40-latków (kolejno 13 i 15 proc.).

Przed nami czas zmian?

Mimo wzrostu bezrobocia w pierwszej połowie tego roku, dobrą informacją jest to, że pandemia nie wywołała jeszcze daleko idących zmian w życiu Polaków – mówi Piotr Dolata, członek zarządu Santander Consumer Banku odpowiedziany za obszar kredytów konsumenckich. – Ponad 48 proc. badanych stwierdziło, że nie zamierza reorganizować niczego w swoim życiu w związku z obecną sytuacją epidemiczną. Poważne życiowe decyzje, na przykład zmianę miejsca zamieszkania, musiało podjąć jedynie 3 proc. z nas. Byli to raczej najmłodsi ankietowani przed 30. rokiem życia (15 proc.), których pandemia mogła pozbawić źródła zarobku ze względu na popularne w tej grupie wiekowej prace w gastronomii czy galeriach handlowych, które wiosną zostały objęte lockdownem. Większość Polaków decydowała się na zmiany takie jak remont własnego mieszkania albo zakup sprzętu elektronicznego co jest szczególnie ważne u rodzin wielodzietnych w sytuacji, gdy część szkół funkcjonuje w modelu hybrydowym. - W podobnych przypadkach może pomóc np. kredyt gotówkowy bez wychodzenia z domu dostępny w Santander Consumer Banku, który pozwoli pokryć podobne nadprogramowe, lecz potrzebne wydatki – dodaje Piotr Dolata.

Jeśli nowe kompetencje – to samodzielnie bądź online

Santander Consumer Bank zapytał Polaków także o plany dotyczące poszerzenia ich kompetencji zawodowych podczas pandemii. Według badania obecna sytuacja popchnęła co czwartego z nas do poprawy swoich szans na rynku pracy (25,9 proc.), z czego 7,4 proc. ma jednak zamiar poradzić sobie z tą kwestią we własnym zakresie – korzystać z materiałów dostępnych w internecie lub w podręcznikach. W tej grupie przeważają 50-latkowie (16 proc.), osoby z wyższym wykształceniem (13 proc.) oraz zarabiający w okolicach 5 tys. zł (15 proc.). Trochę mniej, bo 6,8 proc. chce zapisać się na kurs kompetencyjny lub szkolenie online. Zaskakujące jest to, że tą formą dokształcania najmniej są zainteresowane osoby w wieku 18-29 lat, które uchodzą za najbardziej zaznajomione z najnowszymi technologiami (3 proc.). Niechęć ta może wynikać m.in. z negatywnych doświadczeń związanych z zajęciami online na uczelniach wyższych. Odwrotnie do większości ankietowanych, to właśnie najmłodsi mają też największą ochotę na wzięcie udziału w kursach stacjonarnych (13 proc.). Pozostałe grupy wiekowe w czasie pandemii wolą raczej unikać spotykania się w grupach. Łącznie chęć uczęszczania na kursy lub szkolenia stacjonarne zadeklarowało tylko 3,6 proc Polaków w tym najmniej seniorów powyżej 60-roku życia (jedynie 1 proc.). O podniesieniu kompetencji zawodowych myśli 40 proc. ankietowanych przed trzydziestką i 38 proc. 50-latków.

Ogólnopolskie badanie, na potrzeby raportu “Polaków portfel własny – czas zmian”, zostało przeprowadzone na zlecenie Santander Consumer Banku - banku od kredytów, oferującego Mistrzowski kredyt gotówkowy, przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRIS) na reprezentatywnej próbie dla ogółu dorosłej populacji Polski wynoszącej (N=1100 osób). Badanie realizowane było w dniach 17-21 sierpnia br. metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych, wspomaganych komputerowo (CATI).

SPRAWDŹ TAKŻE: Gigantyczna willa i spore oszczędności. Poseł Czarnek żyje w luksusie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze