Przeciętnemu klientowi sklepów wydaje się, że czarny piątek jest okazją do oszczędzania dużego kalibru. Oraz że kupienie większej liczby np. ubrań czy sprzętów do domu, oznacza poważniejsze oszczędności. Jednak przekonanie, że kupując coś, co np. kosztuje 200 zł i jest to cena obniżona o 100 zł, taką właśnie kwotę oszczędzamy, jest rozumowaniem błędnym. Wcale nie oszczędzamy stu złotych, tylko wydajemy, a często raczej tracimy dwieście.
Zobacz także: Oszustwa na Black Friday 2022. Jak nie dać się nabrać na fałszywe promocje?
Nie ulegaj atmosferze wyprzedaży
W sklepie starajmy się nie ulec rozleniwiającej muzyce i nie przemierzać wszystkich „labiryntów” pełnych pokus. Ustalmy, że okazyjne zakupy uda się nam zrobić w godzinę, i sprawdzajmy, czy czas nie został przekroczony. Warto też nastawić sobie alarm.
Magia okazyjnych dziewiątek
Nie dajmy się złapać na końcówki cen. Jeśli coś kosztuje np. 29,99 – odczytujmy tę cenę jako 30 zł, a nie 20 z czymś. Zauważmy, że bardzo dużo produktów ma cenę właśnie z maksymalną liczbą groszy, bo to oszukuje oko i mózg.
Sprawdzaj paragon szczęścia
Może się zdarzyć, że kasa nie ma zakodowanych wszystkich cen wyprzedażowych i kupuje się przez to po cenach niezgodnych z obowiązującymi. Jeśli wykryjemy taki przypadek, zwróćmy się do sprzedawcy. Ma on obowiązek sprzedawania produktów zgodnie z ich cenami uwidocznionymi na półce, bo to one są ważną ofertą handlową.
Niska cena, czyli jaka?
Zwycięskie przejście przez wyprzedaż oznacza, że zanim np. kupimy buty, czy ubranie, powinniśmy je pięć razy przymierzyć, dziesięć razy zrezygnować i ewentualnie kupić – z pełnym przekonaniem.
Trzeba mieć rozsądny stosunek do czyszczenia magazynów, aby zdobyć porządnie uszyte ubrania lub markowe przedmioty i urządzenia za ułamek ich ceny. Pamiętajmy, że zyskamy na przecenach tylko kupując rzeczy potrzebne lub takie, które nam się bardzo podobają, a stracimy jeżeli podoba nam się tylko ich cena.
Potrzeby zakupowe, nie impulsy
Idea oszczędzania na zakupach dzięki wyprzedażom zasadza się na możliwości „upolowania” potrzebnych rzeczy, kosztujących taniej niż zwykle. Prawdziwe, nie pozorne oszczędzanie dzięki wyprzedażom wymaga zdrowego rozsądku, analizowania swoich potrzeb i nieulegania impulsom typu „a może to?”, „a jak by jeszcze tamto?”.
Jeśli podczas wyprzedaży mamy kierować się listą swoich potrzeb, zanim w czarny piątek ruszymy na zakupy, zróbmy taką listę. Na liście potrzeb mogą się znaleźć np. buty sportowe, kalosze, torba miejska, ale i ładna sukienka, która nie jest może niezbędna, ale sprawi przyjemność i zawsze się przyda. Obrastanie w niepotrzebne przedmioty kupione po promocyjnej cenie to tylko bałagan w szafie, zagracenie mieszkania, a przez to trudniejsze sprzątanie i życie w chaosie. I to nie za darmo.
Filtruj okazje wyprzedażowe
Ideałem jest kupowanie na wyprzedażach ubrań, których potrzebujemy i które będą pasować. Do tego służą określone przez nas filtry: rozmiar, przedział cenowy, tkanina, kolor, fason itp. Jest szansa, że znajdziemy coś, co kosztuje mniej niż nasza cena minimalna, a co jest (akurat dla nas) bardziej atrakcyjne od rzeczy droższych.
Warto kupować rzeczy dobrej jakości, żeliwne lub stalowe naczynia, szkło i porcelanę. Przede wszystkim jednak ubrania wykonane z naturalnych włókien lub z dużą domieszką szlachetnej przędzy. Taka dzianina posłuży nam latami. Jak mawiała moja zawsze elegancka ciotka Eulalia: "Biednego nie stać kupować byle co". Warto to przemyśleć.
Czyszczenie magazynów
Czyszczenie magazynów oznacza, że dostępne stają się ubrania i inne rzeczy, np. z kategorii dom, zalegające dotąd gdzieś z tyłu magazynu, dawno już nie sprzedawane w sklepie. Ubrania czy przedmioty są przywożone lub przysyłane do sklepów nawet z magazynów znajdujących się za granicą. Ich ceny są mocno obniżone, ale też stan pozostawia wiele do życzenia. Skórzane buty przechowywane w nieodpowiednich warunkach, po kilku latach wysychają do tego stopnia, że przy pierwszym ich założeniu po prostu się rozpadną. Nie pomoże im nawet ponowne sklejenie i zszycie. To będą autentycznie wyrzucone pieniądze.
Kup coś spoza listy
Możemy kupić sobie na dużej wyprzedaży np. jedną oryginalną rzecz niesprzedawaną w Polsce. I choć w ten sposób wydamy pieniądze na coś, czego nie było na liście, będziemy zadowoleni i podekscytowani, a to jest korzyść z czarnego piątku. Tym większa, im dłużej będziemy się cieszyć.