Pandemia koronawirusa. Czy matura 2020 zostanie odwołana? Minister Edukacji odpowiada

i

Autor: Pixabay

Jak wygląda edukacja w Polsce w czasie koronawirusa?

2020-03-23 23:48

Od poniedziałku prawie 70 proc. polskich uczniów rozpoczęło naukę online z nauczycielem. Jak wskazuje badanie przeprowadzone przez Brainly, pomimo dwutygodniowej przerwy, prawie wszyscy uczniowie nadal mają zadawane prace domowe i w pełni korzystają z nauki przez internet. Zamknięte szkoły to nie czas na ferie, a możliwość rozwoju wirtualnych lekcji i wykorzystania nowych technologii w edukacji.

Nauka zdalna
Rozprzestrzenianie się epidemii koronawirusa w Europie skłoniło Ministerstwo Edukacji Narodowej do podjęcia trudnej decyzji o zamknięciu placówek oświatowych. Uczniowie od 16 do Wielkanocy, nie przychodzą do szkół i pozostają w domach. Przerwa w szkole nie pozbawia jednak uczniów kontaktu z nauką. Według badania przeprowadzonego przez Brainly, prawie 70 proc. polskich dzieci korzysta od poniedziałku z lekcji online z nauczycielem. Co więcej, aż 92 proc. uczniów, mimo przerwy od szkoły, w dalszym ciągu ma zadawaną pracę domową. Placówki oświatowe najczęściej wykorzystują do nauki online takie platformy jak: dziennik elektroniczny, w tym Librus; Skypa; Google Classroom; Discoda czy dedykowanego przez Facebooka Messengera.

ZOBACZ TEŻ: Koronawirus w Polsce. Na czym polega wykonywanie PRACY ZDALNEJ?

- Młodzież nie musi kończyć swojej aktywności i obowiązków edukacyjnych wraz z zamknięciem budynku szkoły. Platformy edukacyjne każdego dnia są odwiedzane przez miliony uczniów i rodziców w Polsce, co pokazuje skalę poszukiwania przez nich wiedzy w tym trudnym czasie – komentuje Michał Gwiazdowski, General Manager na rynki Polski, Rosji i Rumunii w Brainly.

Samodzielna nauka nie jest jednak w stanie zastąpić bezpośredniego kontaktu, prawie połowie ankietowanych (48 proc.) brakuje wskazówek nauczyciela, a 26 proc. wskazuje na brak możliwości sprawdzenia poprawności odpowiedzi. Z pomocą przychodzą tutaj edukacyjne platformy online do wzajemnej nauki, gdzie uczniowie uzyskują wsparcie zarówno od rówieśników, jak i nauczycieli czy ekspertów.

Więcej wolnego czasu
Dotychczas, niemal połowa polskich uczniów poza zajęciami w szkole uczęszczała na dodatkowe zajęcia pozalekcyjne, co w dobie rozprzestrzeniania się koronawirusa zostało znacznie ograniczone. Według danych Brainly, pomimo dodatkowego czasu wolnego, aż 42 proc. uczniów wskazuje, że poświęca go na naukę. Nieco więcej, bo 48 proc., ograniczenie wychodzenia z domu wykorzystuje na granie w gry, a 39% poświęca wolne chwile, zagłębiając się w media społecznościowe. Na spędzenie tego czasu z bliskimi decyduje się zaledwie 29 proc. badanych uczniów.

CZYTAJ TAKŻE: Koronawirus w Polsce: Zdalne lekcje już trwają

Domowa edukacja
Rozpoczęcie edukacji w domu to wyzwanie nie tylko dla dzieci i nauczycieli, ale także rodziców. W tym przypadku bardzo ważne jest wprowadzenie odpowiednich zasad, nowej rutyny czy zagospodarowanie specjalnej strefy do nauki.

- Szkoła to nie tylko instytucja przekazująca podstawową wiedzę, ale wprowadzająca dyrektywy i zasady, dzięki którym uczniowie dokładnie rozróżniają czas na relaks od tego, który jest poświęcony na naukę. Placówki oświatowe sprzyjają także interakcjom społecznym, co podczas domowej izolacji mogą zapewnić platformy learningowe peer-to-peer czy rozmowy wideo z przyjaciółmi - dodaje Michał Gwiazdowski.

Zdrowe nawyki, odpowiednie przerwy i wsparcie rodziców pomoże dzieciom w przystosowaniu się do nowej sytuacji jaką jest domowa edukacja. Podtrzymanie nawyków pozwoli kontynuować produktywność i angażowanie się uczniów w naukę, nawet w formie wirtualnych lekcji.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze