
Bon ciepłowniczy i zamrożone ceny prądu. Kto dostanie pieniądze?
Sejm uchwalił ustawę, która ma chronić portfele Polaków przed rosnącymi kosztami energii. Nowe przepisy wprowadzają bon ciepłowniczy i przedłużają zamrożenie cen prądu do końca 2025 roku. To kluczowe zmiany, które wpłyną na wysokość rachunków w milionach domów. Sprawdź, kto dokładnie i na jakich zasadach może liczyć na wsparcie finansowe.
Sejm w piątek uchwalił kluczowe przepisy mające na celu ochronę budżetów domowych przed rosnącymi kosztami energii. Przyjęta niemal jednogłośnie ustawa wprowadza dwa istotne mechanizmy: zupełnie nowe świadczenie w postaci bonu ciepłowniczego oraz przedłużenie tarczy osłonowej w zakresie cen energii elektrycznej. Nowe prawo zakłada wprowadzenie bonu ciepłowniczego dla wybranych gospodarstw oraz utrzymanie zamrożenia cen prądu dla wszystkich gospodarstw domowych do końca 2025 roku. Po głosowaniu w Sejmie, gdzie za ustawą opowiedziało się 410 posłów, dokument trafi teraz pod obrady Senatu.
Dla kogo bon ciepłowniczy? Znamy zasady i kwoty wsparcia
Nowym instrumentem wsparcia, który zacznie obowiązywać w drugiej połowie 2025 roku, jest bon ciepłowniczy. Został on zaprojektowany z myślą o gospodarstwach domowych korzystających z ciepła systemowego, które najmocniej odczuwają podwyżki. Bon ciepłowniczy otrzymają gospodarstwa domowe, które spełnią określone kryteria dochodowe i których rachunki za ciepło przekroczą ustalony próg.
Aby otrzymać wsparcie, miesięczny dochód nie będzie mógł przekroczyć:
- 3272,69 zł w przypadku gospodarstwa jednoosobowego,
- 2454,52 zł na osobę w przypadku gospodarstwa wieloosobowego.
Dodatkowym warunkiem jest cena ciepła przekraczająca 170 zł/GJ. Co ważne, wprowadzono mechanizm "złotówka za złotówkę", co oznacza, że nawet po niewielkim przekroczeniu progu dochodowego świadczenie zostanie przyznane, ale pomniejszone o kwotę nadwyżki. Minimalna kwota wypłaty wyniesie 20 zł.
Wysokość bonu będzie zależała od ceny ciepła i zostanie przyznana dwukrotnie. Za okres od lipca do grudnia 2025 r. wyniesie od 500 zł do 1750 zł. Z kolei za cały 2026 rok wsparcie wzrośnie i wyniesie od 1000 zł do nawet 3500 zł. Rządowe szacunki wskazują, że łączny koszt funkcjonowania programu do końca 2026 r. to blisko 890 mln zł.
Co z cenami prądu? Zamrożenie przedłużone, ale jest polityczne tło
Druga kluczowa zmiana dotyczy cen energii elektrycznej. Ustawa zapewnia kontynuację dotychczasowej ochrony odbiorców indywidualnych. Ustawa przewiduje też przedłużenie do końca 2025 r. obowiązującego obecnie prawa do korzystania przez gospodarstwa domowe z zamrożonej ceny energii elektrycznej na poziomie 500 zł za MWh netto. Oznacza to, że gospodarstwa domowe unikną gwałtownej podwyżki rachunków, a ceny energii w 2025 roku pozostaną na przewidywalnym poziomie.
Co ciekawe, losy tego przepisu były burzliwe. Pierwotnie zapis o zamrożeniu cen prądu znajdował się w tzw. ustawie odległościowej, dotyczącej budowy farm wiatrowych. Ustawa ta została jednak zawetowana przez prezydenta Karola Nawrockiego. W odpowiedzi na weto, prezydent złożył w Sejmie własny projekt, który zawierał identyczne zapisy dotyczące cen energii, co ostatecznie pozwoliło na ich włączenie do uchwalonej ustawy o bonie ciepłowniczym. Jak ocenił minister energii Miłosz Motyka, "przedłużenie prawa do zamrożonej ceny prądu na 2026 r. nie będzie konieczne".