Problemy z dostawami węgla. Może brakować nawet pół miliona ton przy "pesymistycznym scenariuszu"
Kopalnia w Bogdance ma problemy z dostawami węgla. Enea podała w swoim komunikacie, że niewykonanie umów spółki Lubelski Węgiel Bogdanka z Enea Elektrownia Połaniec, oraz Enea Ciepło przy założeniu pesymistycznego scenariusza, może dotyczyć ok. 0,331 mln ton węgla w 2023 roku. Z kolei Zakłady Azotowe Puławy podają, że również w pesymistycznym scenariuszu, spodziewany brak w dostawach może wynieść ok. 0,160 mln ton węgla do końca 2023 roku. Czyli kopalnia Bogdanka w najgorszym wypadku może nie dostarczyć swoim kontrahentom 0,491 mln ton węgla. Sama kopalnia przekazała jednak spółkom, że to jedynie szacunki, nie oznacza jednak, że braki w dostawach muszą wystąpić. Niemniej, istnieje takie ryzyko.
Polecany artykuł:
Enea i Zakłady Azotowe Puławy mogą szukać dodatkowego dostawcy
Enea poinformowało, że prowadzone są szczegółowe analizy na temat konieczności zakupu węgla kamiennego od innego dostawcy niż kopalnia Bogdanka. W przypadku Zakładów Azotowych Puławy rozpoczęto proces przetargowy na dostawy węgla od innych dostawców. W komunikacie podkreślono również, że trwają analizy, a z uwagi na obecną sytuację geopolityczną zakup węgla będzie znacznie utrudniony. To również oznacza wzrost kosztów.
Kopalnia Bogdanka ma problemy z wydobyciem
Kopalnia Bogdanka zmaga się w ostatnim czasie z utrudnieniami w prowadzeniu wydobycia. Zatrzymano choćby produkcję w jednej ze ścian kopalni oraz obniżono plan produkcyjny na 2023 rok. Z kolei na początku września przedsiębiorstwo poinformowało, że dostawcy indywidualni nie będą mogli kupować węgla, bo wyczerpała się miesięczna pula surowca. Jak tłumaczyła rzeczniczka kopalni, niemal 90 proc. wydobycia trafia do sektora energetycznego, a przedsiębiorstwo musi równoważyć potrzeby odbiorców indywidualnych i firmowych.