PAP zapytała prezesa PiS, nie tylko o nową wersję podatku handlowego po tym, jak niektóre rozwiązania zakwestionowała Komisja Europejska.
Zobacz także: Zbyt krótko pracowałeś, to nie dostaniesz emerytury
Prezes PiS odniósł się też do kwestii uszczelnienia systemu podatkowego. - Mamy wzrost dochodów podatkowych, natomiast mogło być lepiej. To jest kierunek, który będziemy podtrzymywać. Roczne straty sięgają wielu dziesiątków miliardów złotych. Uzyskanie efektywności, chociażby na poziomie 50 procent, rozwiązywałoby nam problemy budżetowe - powiedział.
Pytany, jak ocenia postępy w sprawie repolonizacji sektora bankowego, Kaczyński odparł, że "wysiłki w tej sprawie, i to bardzo poważne, trwają". - Jeżeli mówimy o repolonizacji, trzeba pamiętać, że to nie jest kwestia nacjonalizacji, tylko kupna. Jak trzeba coś kupić, pojawia się kwestia ceny. To bardzo trudne sprawy - zaznaczył.
Prezes PiS powiedział też, że po roku będzie można odpowiedzieć na pytanie, czy plan Morawieckiego zaczął działać. - To jest trudny, ale potrzebny Polsce eksperyment. Będziemy musieli to oceniać. Minister wziął na siebie bardzo dużo spraw, ale nie dlatego, że nie chciał, tylko, że chciał, wicepremier jest bardzo ambitny i energiczny - podkreślił Kaczyński.
Ministerstwo Finansów, po tym jak Komisja Europejska zakwestionowała nową ustawę o podatku handlowym, opracowuje nową koncepcję opodatkowania supermarketów i hipermarketów. Urzędnicy rozważają uzależnienie wielkość daniny od wielkości sklepu, który byłby nią objęty.
Sprawdź również: Kaczyński o Mierzei Wiślanej: To element planu Morawieckiego
Jak podaje PAP, wiceminister finansów Wiesław Janczyk przyznał, że koncepcja powrotu do kryterium powierzchni jest jedną z rozważanych, choć, jak dodał, żadne decyzje nie zapadły. Zwrócił uwagę, że kryterium powierzchni było w pierwotnej, najwcześniejszej koncepcji podatku od handlu, więc byłby to powrót do tamtego pomysłu.
Polskie przepisy mogą być zbliżone do przepisów francuskich. Tam podatek od lokali użytkowych obejmuje sklepy o powierzchni większej niż 400 metrów kwadratowych i obrotach przekraczających 460 tys. euro rocznie. Z podatku wyłączone są sklepy otwarte przed 1960 rokiem oraz wszystkie lokale, których roczny obrót jest nie większy niż 460 tys. euro, a powierzchnia handlowa mniejsza niż 400 metrów kwadratowych. Natomiast dla sklepów, których roczny obrót w przeliczeniu na metr nie przekracza 2999 euro, podatek wynosi 5,74 euro za każdy metr kwadratowy. Sieci handlowe, których roczne obroty w przeliczeniu przekraczają 12 tys. euro na metr kwadratowy płacą już 34,12 euro za każdy metr powierzchni sklepu.
Źródło: PAP