Kamil Stoch na chudy portfel raczej narzekać nie powinien. Na skokach narciarskich zarabia krocie. Za każde zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni, które traktowane są jak indywidualne zawody Pucharu Świata, skoczek narciarski otrzymuje 10 tys. franków szwajcarskich, czyli około 36 tys. zł. Zatem Kamil Stoch tylko za skoki w 66. edycji TCS w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen zarobił około 72 tys. zł. W sumie w 12 konkursach sezonu 2017/2018 zarobił już około 226 tys. zł. Do tej puli trzeba jeszcze doliczyć około 36 tys. zł z konkursu w Innsbrucku.
Zobacz również: Ile można zarobić na Turnieju Czterech Skoczni?
Nie jest tajemnicą, że sportowcy zarabiają nie tylko na uprawianiu swojej dyscypliny i spektakularnych sportowych sukcesach, ale także na reklamach. Za ich sukcesami w sporcie idzie sukces na rynku reklamowym. Zawodnicy ze światowej czołówki mają podpisane prywatne kontrakty sponsorskie i reklamowe, których wysokość jest objęta tajemnicą handlową. Ale spece od rynku reklamowego podejmują próby określenia wartości reklamowej sportowców. Szacuje się, że sama wartość reklamowa Kamila Stocha (honorarium, jakie może on otrzymać za udział w akcji reklamowej) może sięgać nawet 1-1,2 mln zł.
Źródło: sportowefakty.wp.pl, wirtualnemedia.pl