Dodatki do emerytur

i

Autor: Shutterstock

Kiedy i komu najbardziej opłaca się przejść na emeryturę? Ekspert ZUS ujawnia

2017-10-04 18:57

Od 1 października funkcjonuje nowy, obniżony wiek emerytalny. Dzięki niemu dodatkowe 330 tys. osób może już teraz zacząć pobierać świadczenie emerytalne. Rząd PiS i ZUS zachęcają jednak do odłożenia tej decyzji w czasie. Kiedy warto przejść na emeryturę? Eksperci przekonują, że w lipcu i sierpniu. Nawet prezes PiS Jarosław Kaczyński, który już skończył 67 lat i formalnie jest emerytem, złożył wniosek o emeryturę w ZUS-ie później, aby dostać wyższe świadczenie.

Od 1 października tego roku na emeryturę mogą przejść kobiety po ukończeniu 60. roku życia i mężczyźni o 5 lat starsi. To efekt reformy emerytalnej rządu Beaty Szydło. Wnioski do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przyszli emeryci mogą składać już od początku września. Rządzący, jak i sam ZUS, od miesięcy apelują, aby nie spieszyć się z tą decyzją. I nie chodzi tutaj tylko o dodatkowe miliardy złotych, które pójdą na utrzymanie nowych emerytów. Nie jest też tajemnicą, że im później zdecydujemy się na pobieranie emerytury, tym będzie ona wyższa. Ważne jest również to, w którym miesiącu złożymy wniosek w ZUS-ie.

Sprawdź koniecznie: Polacy szturmują ZUS. Jak wypełnić wniosek o emeryturę? [KROK PO KROKU]

Jak podaje Money.pl, z opcji opóźnienia przejścia na emeryturę, skorzystał nawet prezes PiS Jarosław Kaczyński. Polityk 18 czerwca ukończył 67 lat (zgodnie z przepisami sprzed 1 października br., w dniu swoich 67. urodzin nabył prawa emerytalne), ale nie złożył od razu wniosku o emeryturę w ZUS. Urzędnicy zdołali przekonać Kaczyńskiego żeby z wnioskiem poczekał do lipca, dzięki czemu dostał wyższe świadczenie.

Kiedy zatem najlepiej przejść na emeryturę? W lipcu lub w sierpniu - odpowiadają przedstawiciele ZUS i Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. - Jeżeli opóźnię przejście na emeryturę o dziewięć miesięcy i przejdę w lipcu, to te dziewięć miesięcy świadczeń, których nie pobiorę, pozostanie w moim kapitale emerytalnym i kiedy poproszę o wyliczenie emerytury, to będzie ona o tyle wyższa. A dodatkowo skorzystam z waloryzacji. Zakładając, że będę żył tyle, ile wynosi średnia dla Polaków, to w dłuższym okresie odbiorę sobie te pieniądze z nawiązką - wyjaśnia w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Jeremi Mordasewicz, członek rady nadzorczej ZUS i Konfederacji Lewiatan.

Dodaje, że każdy Polak i każda Polka gromadzi w ZUS kapitał emerytalny i ten kapitał jest co roku waloryzowany. - Odchodząc na emeryturę dopiero w lipcu 2018 r., będę miał zapewnioną waloryzację składek za cały 2017 r. i dodatkowo za I kwartał 2018 r. - podkreśla Mordasewicz.

Z kolei wiceminister MRPiPS Marcin Zieleniecki w "Rzeczpospolitej" wyjaśniał, że dłuższa aktywność zawodowa powoduje, że rośnie kwota składek zapisywanych na kontach emerytalnych w ZUS. Maleje też wskaźnik dalszego trwania życia, przez który dzielony jest zebrany kapitał. To dlatego każdy rok dłuższej pracy daje podwyżkę wysokości emerytury o średnio 8 proc. Polityk dodał, że wniosek o emeryturę zamiast w czerwcu warto złożyć w lipcu albo sierpniu.

Za 2016 r. waloryzacja roczna wynosiła 6,5 proc. Mordasewicz spodziewa się, że za ten rok będzie to 7 proc. - Czyli odchodząc na emeryturę dopiero w przyszłym roku, zyskam 7 proc. od 500 tys., a więc 35 tys. zł. Gdzie w banku dostanę taki procent? A dodatkowo, jak odejdę dopiero w lipcu, zyskam waloryzację za I kwartał 2018 r., a waloryzacja za pierwszy kwartał jest najwyższa w roku - dodaje.

Komu opłaca się teraz przejść na emeryturę? Zdaniem przedstawiciela ZUS-u, jeśli ktoś jest ciężko chory i zdaje sobie sprawę, że będzie żył znacząco krócej, to jemu opłaca się przejść na świadczenie teraz. Z kolei osoby, które po obniżeniu wieku odejdą lub zostaną zwolnieni z pracy, "będą klepać biedę". - Początkowo mogą co prawda pobierać emeryturę i dorabiać. Ale gdy zdrowie zacznie szwankować, zostaną na starość z gołą, bardzo niską emeryturą. Za co wtedy przeżyją? Za co kupią leki i opłacą czynsz? Będą zdani albo na zasiłek z pomocy społecznej, albo na łaskę dzieci - tłumaczy Mordasewicz.

Drugą grupą, która może szybko skorzystać na reformie emerytalnej, są przedsiębiorcy. Pobierając emeryturę mogą oni dalej pracować, dzięki czemu będą mieć dwa źródła utrzymania. Co ważne, gdy przedsiębiorca prowadzi firmę już jako emeryt, jest zwolniony ze składek na ubezpieczenie społeczne. Tak więc obniża o kilkaset złotych koszty prowadzenia interesu.

Decyzję o złożeniu wniosku do ZUS powinni z kolei przemyśleć zatrudnieni w sektorze państwowym. Urzędnicy chcą otrzymać tzw. trzynastkę, czyli dodatkową pensję na koniec roku, muszą pracować do końca I kwartału 2018 r.

Zobacz również: Górnicze wdowy też dostaną 10 tys. złotych za utracony deputat węglowy

Czytaj też: Dziennikarze i artyści zapłacą mniejszy podatek! Rząd podnosi limit kosztów uzyskania przychodów

Sprawdź koniecznie: Rośnie kwota wolna od podatku. Komu zostanie więcej z pensji? [QUIZ]

Źródło: "Gazeta Wyborcza", "Rzeczpospolita", Superbiz.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze