Sport służy nie tylko przyjemności. To również czynnik niezbędny w budowaniu odporności, pomaga w walce ze stresem. Także badania amerykańskich naukowców są bezwzględne, o czym informowaliśmy ostatnio. Badacze z Los Angeles obliczyli, że osoby, które nie są aktywne fizycznie, znacznie częściej ciężko chorują na COVID-19. Ciężej oznacza, że częściej trafiają do szpitala, częściej wymagają intensywnej terapii i częściej z powodu COVID-19 umierają. Niestety, siłownie, kluby fitness, siłownie plenerowe, baseny czy korty są zamknięte niemal od początku pandemii. Rząd przygotowuje się do znacznego odmrożenia gospodarki w maju. Ale czy wśród sektorów, które mogą liczyć na otwarcie, znajdzie się branża fitness? Zapytaliśmy więc Polaków, co myślą na ten temat. Zobaczcie sami!
ZOBACZ: Wysportowani lepiej znoszą pandemię. Zamknięcie siłowni bardziej szkodzi niż pomaga [RAPORT]
Polacy niemal jednogłośni
W związku z doniesieniami zza oceanu dotyczącymi korzystnego wpływu aktywności fizycznej na zwalczanie COVID-19, zapytaliśmy naszych czytelników, czy siłownie i kluby fitness powinny być zamknięte? Okazuje się, że obywatele są niemal jednogłośni. Aż 87 proc. ankietowanych odpowiedziało, że są przeciwni dalszemu lockdownowi w tej branży. Wynikać może to z tego, że od kilku lat zwiększa się nasza świadomość na temat zdrowego stylu życia i coraz chętniej chodzimy poćwiczyć poza dom. Na otwarcie siłowni czekają także ich właściciele, ponieważ sektor ten niewątpliwie należy do najbardziej poszkodowanych przez wirusa. Niektórzy jednak nie popierają luzowania obostrzeń. 12 proc. ankietowanych zagłosowało, że siłownie nie powinny jeszcze zostać otwarte. Zdania na ten obostrzeń w tej branży nie ma zaledwie 2 proc. respondentów.
Kiedy siłownie i kluby fitness zostaną otwarte?
AKTUALIZACJA Fani aktywności fizycznej niecierpliwie wyglądają informacji, kiedy siłownie i kluby fitness w Polsce zostaną w końcu otwarte. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki poinformował, że branża fitness otworzy się 29 maja. Warto jednak zaznaczyć, że to wstępny termin. Wszystko zależy od aktualnie panującej sytuacji epidemiologicznej w Polsce.