- Pieniądze nie są najważniejsze - mówił w rozmowie z "Super Biznesem" Rafał Brzoska. Niezależnie od opinii na ich temat, pieniędzy mu nie brakuje. Według Bussines Insider, jego majątek szacuje się na 5,66 mld złotych. Jako biznesmen Brzoska przeżył wiele. Miał przed oczami widmo bankructwa, konflikt sądowy z pocztowym gigantem i paczkomaty, w które od zawsze wierzył, a które wielu wydawały się projektem mocno przeinwestowanym. O InPoscie, części Intergera, zaczęło być głośno w 2006 roku za sprawą słynnych blaszek dociążających. Dziś przedsiębiorstwo jest uważane za wizjonerskie, m.in dzięki paczkomatom, które zmieniły rynek przesyłek w Polsce.
- To są wirtualne pieniądze odnoszące się do wyceny giełdowej tej, czy innej spółki. Więc nie przywiązuje do tego wagi. Skupiam się w 100 proc. na rozwoju biznesu i dostarczaniu prawie 15,5 miliona Polaków, a za chwilę kilkudziesięciu tysiącom osób z Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpani, Włoch, najlepszej jakości logistycznych rozwiązań – powiedział prezes InPost w rozmowie z "Super Biznesem".
Polecany artykuł:
Rafał Brzoska zdradził również, co motywuje go do stałego rozwoju biznesu. To tworzenie zupełnie nowych rozwiązań, podnoszenie poprzeczki. - Fascynuje mnie to, że to my tworzymy rozwiązania, które inni chcą kopiować – mówił prezes InPost i dodał, że prowadzenia biznesu daje naturalną satysfakcję bardzo podobna do sportu. - Nie chodzi wcale o pieniądze. Jak spojrzy się na przedsiębiorców z krwi i kości, to w wielu przypadkach robią biznes dlatego, że mają pasję i wizję. A pieniądze – jakkolwiek to zabrzmi – są efektem ubocznym robienia rzeczy z pasją – zdradził polski miliarder.