Emerytury w Polsce
W styczniu tego roku przeciętna wypłacona emerytura to 2079,37 zł. Okazuje się, że po obniżeniu wieku emerytalnego między świadczeniami dla kobiet i świadczeniami dla mężczyzn jest kolosalna różnica. Średnia emerytura kobiety wyniosła 1681,26 zł, a mężczyzny – 2710,61 zł. Skąd takie ogromne rozbieżności? Przede wszystkim kobiety zarabiają mniej od mężczyzn. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że kobiece płace są przeciętnie o 18 proc. niższe niż mężczyzn. Niższa pensja równa się mniejsze składki emerytalne.
Niekorzystnie na sytuację wpływa także utrzymująca się różnica między wiekiem emerytalnym kobiet i mężczyzn. Panie mogą iść na emeryturę w wieku 60 lat, a panowie 65. Oznacza to, że panowie aż 5 lat dłużej zasilają swoje emerytalne konta. Co istotne, składki pań są krócej waloryzowane, a przy końcu kariery zawodowej to waloryzacja daje największy przyrost kapitału emerytalnego. Na przykład jeśli dana osoba w wieku 60 lat ma kapitał 400 tys. zł, to rok dłuższej pracy z wynagrodzeniem w okolicy przeciętnego da mu 11 tys. zł składki. Tymczasem dzięki waloryzacji, która w zeszłym roku wyniosła 8 proc., do konta będzie miał dopisane 32 tys. zł.
I jeszcze jedna składowa emerytalnego kobiecego nieszczęścia. Emeryturę oblicza się, dzieląc zgromadzony kapitał przez średnie dalsze trwanie życia. I tu mamy kolejny czynnik obniżający świadczenie. Dla osób w wieku 60 lat przyjmuje się, że będą pobierały świadczenie przez 21 lat, a dla tych, które ukończyły 65. rok życia – 18 lat.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"