– Większość naszych kontaktów biznesowych, społecznych, osobistych odbywa się w sieci. Naszą zbiorową w niej aktywność można więc porównać do państwa. Musimy je zaprojektować od nowa, by czuć się w nim bezpiecznie. Okazuje się jednak, że w zespole, który to robi, 8 na 10 ekspertów to mężczyźni. Czy takie państwo będzie dobrze funkcjonowało i stanie się przyjazne dla wszystkich? – pyta Karolina Kulicka, kierowniczka Biura Rozwoju Nauki NASK. Wzięła udział w debacie na rzecz równości i różnorodności w branży cyberbezpieczeństwa „Przebij to! Przebijamy szklany sufit w IT”.
Międzynarodowe badanie „Internet Standards, Security and Safety Coalition” IS3C, którego partnerem jest NASK, pokazuje, że różnorodność i równość uwalniają innowacyjność oraz budują dojrzałości organizacji.
W branży IT brakuje specjalistów, a mimo to kobietom, ale także osobom z niepełnosprawnościami trudno się przebić przez proces rekrutacji. Z raportu ENISA wynika, że w branży cyberbezpieczeństwa tylko 20 proc. to kobiety.
– Cyfryzacja jest zjawiskiem globalnym – mówi Anna Felkner, kierowniczka Pionu Systemów Cyberbezpieczeństwa w Centrum Badań i Rozwoju. – Dlatego projektując skuteczne rozwiązania i technologie z zakresu cyberbezpieczeństwa, musimy brać pod uwagę szeroką perspektywę, nie ograniczać się do jednej grupy społecznej, płciowej czy kulturowej – zaznacza.
W Polsce 66 poc. ekspertek z branży IT nie wie, ile zarabiają ich koledzy na tym samym stanowisku.
– Kobiety mają tendencję do umniejszania swoich umiejętności. Podczas aplikowania na dane stanowisko kobieta robi to dopiero, gdy spełnia sto procent wszystkich wymagań. Mężczyźni nie mają takich wewnętrznych ograniczeń – dodaje Anna Felkner.
Karolina Kulicka, która jest członkinią Multidyscyplinarnego Zespołu ds. Równości w NASK podkreśla, że aż 89 proc. kobiet zatrudnionych w cyberbezpieczeństwie doświadcza dyskryminacji na co dzień.
– Jak to zmienić? Wyrównać lukę płacową, stanowczo walczyć z mobbingiem i dyskryminacją, dbać o odpowiednią reprezentację kobiet na konferencjach oraz o feminatywy w ogłoszeniach rekrutacyjnych - wyjaśnia.