W czwartek zeznania przed komisją mają złożyć: Katarzyna Tomaszewska-Szyrajew, funkcjonariuszka Komendy Miejskiej w Gdańsku oraz Piotr Gronek, prokurator z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz w Gdańsku, która badała sprawę Amber Gold.
Tomaszewska-Szyrajew zostanie przesłuchana z uwagi na to, że prowadziła dochodzenie w sprawie piramidy finansowej na zlecenie prokurator Barbary Kijanko z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz Barbara Kijanko, m.in. przesłuchiwała Marcina P, byłego prezesa spółki. Piotr Gronek „wykonywał pewne czynności w zastępstwie prok. Kijanko", jak poinformowała przewodnicząca komisji śledczej Małgorzata Wassermann. Natomiast Barbara Kijanko, była prokurator-referent w Prokuraturze Rejonowej w Gdańsku-Wrzeszczu, prowadziła dochodzenie w sprawie Amber Gold po zawiadomieniu Komisji Nadzoru Finansowego w 2009 roku.
Zobacz także: Posłowie powołali komisję śledczą ds. Amber Gold
Tomaszewska-Szyrajew prawdopodobnie złoży zeznania drogą telefoniczną. Ma przebywać na terenie Sejmu, ale w innym pomieszczeniu niż Komisja Sejmowa. Policjantce zależy na zachowaniu anonimowości ze względu na przyszłą karierę zawodową.
Po ostatnich niepowodzeniach z Barbarą Kijanko, która nie stawiła się na przesłuchaniu, trudno powiedzieć, jaki przebieg będzie miało czwartkowe posiedzenie komisji. Kijanko miała odpowiedzieć przed zespołem ds. Amber Gold 8 listopada, ale nie dotarła do Sejmu. W ostatniej chwili członkowie komisji otrzymali pismo, z którego wynikało, że kobieta nie będzie w stanie wziąć udziału w przesłuchaniu ze względu na chorobę. Do informacji nie dołączono ani kopii zwolnienia lekarskiego, ani innego dokumentu, który potwierdzałby stan zdrowia Kijanko. Jak poinformowała Małgorzata Wassermann, prokurator od czerwca przebywa na zwolnieniu lekarskim.
Przeczytaj również: PiS: Będzie komisja śledcza ws. Amber Gold!
Zaplanowane na 14 listopada br. przesłuchania mają na celu zebranie zeznań, które pomogą zbadać i wyjaśnić „prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych wobec podmiotów wchodzących w skład Grupy Amber Gold". Łącznie na liście świadków znalazły się 22 osoby, m.in. prokurator generalny Andrzej Seremet i obecny wicepremier Jarosław Gowin.
Założona w 2009 r. firma Amber Gold miała inwestować w złoto i kruszce. Dzięki wysokiemu oprocentowaniu inwestycji w skali roku, które wynosiło 6 – 16,5 proc., przyciągnęła rzesze klientów. W 2012 r. o spółce zaczęto mówić w kontekście należących do niej tanich linii lotniczych OLT Express. Przewoźnik niespodziewanie przestał świadczyć usługi lotnicze, a w niedługim czasie po tym, jak zniknąć z rynku, spółka Amber Gold zawiesiła swoją działalność. Tysiące osób straciły zainwestowany za pośrednictwem Amber Gold kapitał wraz z odsetkami. W związku z aferą Amber Gold obecnie toczy się proces przeciwko byłemu prezesowi Amber Gold Marcinowi P. i jego byłej małżonce Katarzynie P.
Źródła: se.pl, superbiz.se.pl, sejm.gov.pl, rmf24.pl