Koniec 14. emerytury? Co w zamian?
Gościem najnowszego programu Huberta Biskupskiego "Pieniądze to nie wszystko" był profesor Paweł Wojciechowski polski ekonomista, menedżer, nauczyciel akademicki, urzędnik państwowy i dyplomata, doktor nauk technicznych. W programie odniósł się do najnowszego odczytu inflacyjnego oraz poruszył m.in. kwestię 14. emerytury.
Prof. Wojciechowski o danych ZUS. "Inflacja upaja rząd"
Prof. Paweł Wojciechowski odniósł się do najnowszych danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny dotyczących inflacji. Zgodnie z danymi GUS inflacja w maju 2023 roku wyniosła 13 proc. Prof. Wojciechowski podkreślił, że "jesteśmy w trakcie dezinflacji co oznacza, że wskaźnik inflacji się obniża ale ceny w dalszym ciągu rosną". Zaznaczył również, że przed nami jeszcze daleka droga do celu inflacyjnego, który wynosi 2,5 proc. - choć jego zdaniem istnieje szansa, że inflacja spadnie poniżej 10 proc. jeszcze w tym roku.
Skomentował również zaskakujące słowa, które zacytował w jednej z rozmów - "inflacja jest jak alkoholizm". "Ona w pewnym sensie upaja rząd - żeby w dalszym ciągu nakręcać tą inflację.
Ekspert o 14. emeryturze. Padła propozycja zupełnie innego świadczenia
Ekonomista odniósł się do kwestii 14. emerytury, która zgodnie z najnowszymi zarządzeniami została wprowadzona jako świadczenie stałe. Zapytany, czy jego zdaniem jest to dobre rozwiązanie odpowiedział, że "jest zwolennikiem rozwiązań systemowych".
"Dobrze byłoby trzymać się pewnego kanonu a nie takiego myślenia, że jak dajemy coś - to my jako państwo, czy nawet jako partia dajemy obywatelom. Należy dać jakieś rozwiązania systemowe, które mieszczą się w obrębie systemu emerytalnego. 14. emerytura nie jest świadczeniem związanym z systemem emerytalnym. To było jednorazowe świadczenie, które stało się świadczeniem stałym... Nie ma relacji pomiędzy składkowaniem a świadczeniem" - powiedział.
Hubert Biskupski wskazał, że 14. emerytura jest wypłacana ze środków zgromadzonych w ramach Funduszu Rezerwy Demograficznej - prof. Wojciechowski określił to mianem "trzebienia buforów systemowych, które były przeznaczone na pogarszającą się demografię".
"14. i 13. emerytura to są świadczenia pozasystemowe, które służą uzupełnianiu dochodów osób o niższych emeryturach. To można by było zrobić w taki sposób - żeby zebrać wszystkie dodatkowe świadczenia, wrzucić do wspólnego worka i nazwać to filarem "bazowym"/"zerowym" i wypłacać miesięcznie a nie raz do roku. Ponieważ emerytura powinna być rozwiązaniem systemowym i ma charakter miesięcznych wypłat a nie jednorazowych" - wyjaśnił prof. Wojciechowski.
"Byłoby poczucie, że wzmacnia się poczucie charakteru ubezpieczeniowego, że wszyscy mogą coś dostać (...)" - dodał, podkreślając, że miałoby to wpływ na decyzję o terminie przechodzenia na emeryturę. Nie byłby on uzależniony od okresu wypłat dodatkowych świadczeń emerytalnych.