Uważaj na pułapkę na emerytów!
Jak niedawno pisaliśmy, ZUS 1 czerwca przeprowadził gigantyczną waloryzację kwot na kontach emerytalnych Polaków. Tym samym osoby, które przeszły na emeryturę przed czerwcem dostają mniejsze świadczenia, niż pracownicy, którzy zdecydują się na emeryturę po tym terminie. To tworzy swoistą pułapkę na emerytów, o której wiele osób nie ma pojęcia.
- Niestety system został tak skonstruowany, że nawet po tym jak zbieramy pieniądze przez 40, 50 lat to wysokość naszego świadczenia będzie zależała od momentu, w którym na emeryturę przechodzimy. Ta różnica jednego miesiąca może wpłynąć na to, ile emerytury dożywotnio będziemy otrzymywać. Tak więc jest to pułapka, tego typu przepisy powinny być usunięte i zastąpione prostszymi, precyzyjnymi - wyjaśnia dr Antoni Kolek w komentarzu dla Superbiznesu.
System emerytalny to "system zdefiniowanej pułapki"
Tym samym najkorzystniej przechodzić na emeryturę dopiero po czerwcowej waloryzacji składek. Jak jednak wskazuje ekspert, system zdefiniowanej składki na którym oparty miał być polski system emerytalny, powinien polegać na tym, że "ile wypracujesz, tyle dostaniesz". Problem w tym, że przez liczne luki prawne, w tym te dotyczące czerwcowej waloryzacji, nietrudno o bycie stratnym przez niewiedzę o tym, jak działa system.
- Nie żyjemy w systemie zdefiniowanej składki, w którym mamy tyle ile odprowadziliśmy, to tyle otrzymamy, tylko mamy mnóstwo pułapek, ścieżek które może świadczeniobiorca wybrać zupełnie nieświadomie, przez co otrzyma świadczenie niższe niż gdyby złożył wniosek o emeryturę np. kilka dni później. Z całą pewnością, jeśli ktoś mówi, że system emerytalny powinien być prosty, niech coś zacznie robić w kierunku tego, żeby ten system faktycznie był prosty. Dziś mamy skomplikowany system emerytalny, które nie jest systemem zdefiniowanej składki, tylko tworzy jej złudzenie. Natomiast w praktyce jest tyle odstępstw od tej reguły, że ja bym ten system nazwał systemem zdefiniowanej pułapki. Bo tak naprawdę przez całą karierę możemy na wiele pułapek w tym systemie się złapać, a przechodząc na emeryturę możemy wpaść na pułapkę dotyczącą wysokości świadczenia - mówi prezes Instytutu Emerytalnego.