Nie ma chyba w Polsce osoby, która nie widziałaby reklam typu „Gotówka od ręki” albo „Chwilówki od ręki – minimum formalności”. Firmy oferujące tego typu pożyczki kuszą, ale nie wspominają wprost o wysokim oprocentowaniu – 15 czy 30 proc. to norma, ale zdarzały się nawet sytuacje, gdzie oprocentowanie wynosiło kilkaset procent! Im mniejszą kwotę pożyczamy, tym więcej oddajemy. Do tego raty płatne co tydzień i gigantyczne odsetki za moment opóźnienia.
- Zakup na kredyt drobnych artykułów czy zaciągnięcie pożyczki na najpilniejsze potrzeby, na przykład leki, nie może stać się obciążeniem na całe życie, a w skrajnych przypadkach przyczyną utraty całego majątku – stwierdza Ministerstwo Sprawiedliwości i dlatego przygotowuje przepisy, które zapobiegną takim sytuacjom, wprost nazywanymi przez resort „wyłudzeniami”. - Ich ofiarą zbyt często padają ludzie starsi, nieobeznani z prawem, czy będący w krytycznej sytuacji – ocenia ministerstwo w swoim programie reform „Sprawiedliwość i Bezpieczeństwo”.
Projektujący przepisy chcą, by prawo wyraźnie zdefiniowało, które pożyczki mają charakter karanej w Polsce lichwy. Mówiąc jaśniej, jak wysoki procent oraz koszty pożyczki firmy będą mogły nakładać na kredytobiorców. Dodatkowo resort planuje, by znieść zasadę, w myśl której lichwiarze mogli być karani tylko wtedy, gdy udzielając pożyczki wiedzieli, że druga strona jest „w przymusowym położeniu”.
To już kolejny z przepisów, który znacząco może wyrównać szanse dłużników w walce z nieuczciwymi praktykami wobec nich. Dotychczas prawo zawsze stało po stronie silniejszych pożyczkodawców czy firm windykacyjnych i komorników. Teraz to ma się zmienić – pierwsze nowelizacje ustaw już weszły w życie, a Ministerstwo Sprawiedliwości ma w planach kolejne.