Jakość powietrza w Warszawie od lat pozostawia wiele do życzenia. Nieco ponad dwa tygodnie temu "wygrała" nawet niechlubny ranking na najgorsze powietrze ze wszystkich miast na świecie. Z obietnic Rafała Trzaskowskiego sprzed roku o zakazie palenia węglem również nici. Sprawy w swoje ręce bierze więc ktoś inny. Zmian w prawie domagają się aktywiści, którzy mają dosyć niespełnionych zapowiedzi władz miasta. Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze i Fundacja Prawnicy dla Ziemi złożyli we wtorek w Radzie Warszawy projekt uchwały intencyjnej dotyczącej wprowadzenia zakazu palenia węglem oraz drewnem w gospodarstwach domowych. Jak podkreślali aktywiści, normy jakości powietrza w Warszawie są przekraczane tak dalece, że naruszają prawo do życia i ochrony zdrowia
ZOBACZ: Specjalny przelew wysłany na konta Polaków. Sprawdź, czy dostałeś ten prezent
Konferencję przedstawicieli stowarzyszenia Miasto Jest Nasze wraz i Fundacji ClientEarth - Prawnicy dla Ziemi zwołano przed wejściem do Pałacu Kultury i Nauki, gdzie odbywają się sesje rady miasta. Na schodach prowadzących do budynku aktywiści ułożyli 61 bryłek węgla - po jednej dla wszystkich radnych i prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Aktywiści wyrazili nadzieję, że Rada Warszawy przyjmie uchwałę i pokaże władzom samorządowym województwa mazowieckiego, że jest gotowa odejść od węgla. Według przygotowanego przez nich projektu uchwały intencyjnej, zakaz mógłby zacząć obowiązywać od października 2023 roku. Przedstawiciele stowarzyszeń podkreślają też, że konkretne działania należy podjąć już teraz, aby umożliwić mieszkańcom wymianę wysokoemisyjnych pieców węglowych w założonym terminie.
Smog w Warszawie pochodzi z dwóch głównych źródeł: w Śródmieściu z ruchu samochodowego, ale w dzielnicach bocznych przede wszystkim z kominków i pieców na węgiel.