
Staż pracy po nowemu. Umowa zlecenie i JDG wliczane do lat pracy
Projekty zmian w Kodeksie pracy, które mają zrewolucjonizować naliczanie stażu pracy, zostały skierowane do dalszych prac w komisji sejmowej. To kluczowy krok w stronę sprawiedliwości dla tysięcy Polaków. Po zmianach umowa zlecenie i działalność gospodarcza wreszcie wliczą się do stażu pracy, kończąc z „krzywdzącym absurdem”, jak określiła obecne prawo ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Koniec z "pustym" stażem pracy. Rząd chce rewolucyjnych zmian
Rządowy projekt nowelizacji Kodeksu pracy ma położyć kres sytuacji, w której lata przepracowane na umowach cywilnoprawnych czy w ramach własnej firmy nie liczą się do doświadczenia zawodowego. Obecnie do stażu pracy wliczają się wyłącznie okresy przepracowane na umowie o pracę, co dla wielu osób oznacza startowanie od zera mimo wieloletniego doświadczenia.
Problem ten obrazowo przedstawiła w Sejmie ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. – Wyobraźmy sobie pana Jacka, który przez pierwsze siedem lat swojej aktywności zawodowej pracował na umowie-zleceniu, a potem zdecydował się założyć jednoosobową działalność gospodarczą, prowadził ją przez kilka kolejnych lat, nabywając w tym czasie doświadczenia i ważnych umiejętności. Ile wynosi w świetle dzisiejszego prawa staż pracy pana Jacka? Zero – mówiła ministra. Jak podkreśliła, takich osób w Polsce są tysiące, a obecne przepisy to „krzywdzący absurd”.
Kto zyska na nowych przepisach i co dokładnie wliczy się do stażu?
Projektowane zmiany obejmą szeroką grupę osób, które do tej pory znajdowały się poza systemem wliczania okresów zatrudnienia do stażu pracy. Na nowych regulacjach skorzystają przede wszystkim osoby pracujące na umowach-zleceniach, samozatrudnieni prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą, a także freelancerzy, działacze społeczni czy nianie zatrudnione na tzw. umowach uaktywniających.
Zgodnie z zapowiedziami resortu pracy, katalog okresów zaliczanych do stażu pracy zostanie znacząco poszerzony. Po zmianach wliczane będą do niego między innymi:
- okresy prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej oraz współpracy przy jej prowadzeniu,
- okresy wykonywania umów-zleceń, umów o świadczenie usług lub umów agencyjnych,
- czas zawieszenia działalności gospodarczej w celu sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem,
- udokumentowane okresy pracy zarobkowej za granicą (innej niż na podstawie stosunku pracy).
Co istotne, ustawa pozwoli zaliczać nie tylko przyszłe, ale także dotychczasowe okresy pracy na umowie-zleceniu czy działalności gospodarczej do stażu pracy. Oznacza to, że wiele osób będzie mogło odzyskać lata, które do tej pory nie były brane pod uwagę przy ustalaniu uprawnień pracowniczych.
Od kiedy umowa zlecenie wliczy się do stażu pracy? Znamy terminy
Choć nowe przepisy cieszą się szerokim poparciem, kluczową kwestią pozostaje termin ich wejścia w życie. Posłowie pracują obecnie nad dwoma projektami – rządowym oraz poselskim projektem Lewicy. Oba są niemal tożsame, ale różnią się właśnie proponowanymi datami.
Rządowy projekt zakłada dwa różne terminy wejścia w życie przepisów: od 1 stycznia 2026 r. dla sektora publicznego i sześć miesięcy po ogłoszeniu ustawy dla sektora prywatnego. Propozycja Lewicy jest prostsza i przewiduje, że nowe zasady wliczania umów cywilnoprawnych do stażu pracy zaczną obowiązywać dla wszystkich od 1 stycznia 2026 roku. Co ważne, pracownicy będą mieli 24 miesiące na udokumentowanie okresów pracy, które będą mogły podnieść ich staż.
Zgoda w Sejmie, ale diabeł tkwi w szczegółach
Podczas sejmowej debaty panowała ponadpartyjna zgoda co do głównej idei projektu – każda praca powinna być szanowana i wliczana do ogólnego doświadczenia zawodowego. Nie obyło się jednak bez uwag. Barbara Bartuś (PiS) wskazała, że w projekcie brakuje precyzyjnej definicji czasu pracy i pominięto m.in. pracę nakładczą. Piotr Górnikiewicz (Polska 2050) zwrócił uwagę na potrzebę stworzenia wykazu dokumentów potwierdzających staż, by uniknąć sporów sądowych. Z kolei Marta Stożek (Razem) podkreśliła, że ustawa musi iść w parze ze wzmocnieniem Państwowej Inspekcji Pracy.
Większość klubów parlamentarnych zgodziła się, że choć idea uporządkowania zasad, według których naliczany jest staż pracy, jest słuszna, to diabeł tkwi w szczegółach. Ostateczny kształt przepisów zostanie wypracowany w sejmowej Komisji Nadzwyczajnej ds. Zmian w Kodyfikacjach.
Polecany artykuł: